Totalny gniot. Przez cały film grupa frajerów błoką się po lesie w poszukiwniu ocalałych z katastrofy samolotu. W międzyczasie nękani są przez bliżej niesprecyzowane, harczące "coś", które okazuje się być przerośniętą małpą (zwaną przez tubylców Sasquatch). Film jest po prostu nudny. Ani to horror, ani dreszczowiec, ani nawet komedia. Zdjęcia są monotonne, muzyka praktycznie nie występuje, aktorstwo pozostawia wiele do życzenia, no i sama fabuła wydaje się bezsensowna.
Z całego serca ODRADZAM. Szkoda czasu .