Ale ten nie jest tragiczny. Choć też mu dużo brakuje do np. takiego "The Barbarians". Thor (który z nordyckim bogiem nie ma nic wspólnego, poza imieniem) walczy tu z amazonkami, kanibalami i całą masą innych ludzi (w tym z zabójcą swoich rodziców w finale). Walczy również z jakimś hobgoblinem-czarownikiem, czy czymś takim - to niestety jedyny potwór w tym filmie! Ludzie w tym filmie są tylko trochę bardziej zaawansowani cywilizacyjnie od tych w "Ironmaster", dla nich koń jest przerażającą bestią :)