Nie wiem czym ten film miał być, horrorem na bank nie. Działania kobiety, były totalnie bezsensu w ostatnich kilkudziesięciu minutach, tak jakby całe jej zachowanie i logika, mała koniecznie doprowadzić do losu jej męża.
Dzieciaki totalnie oderwane od rzeczywistości i wyglądały, jak jakieś mutanty. Ciężko sobie wyobrazić, aż taką indoktrynacje kościoła. Nie wiem co ten film miał za zadanie przekazać, horrorem na bank nie był, raczej film typowo psychologiczny. Nie zmienia to faktu, że jeden z najgorszych bubli jakie oglądałem.