"Tożsamość mordercy" nie jest produkcją, która jakoś odbiega od schematu znanego z filmów, w których główny bohater traci pamięć.
Jest w nim jednak również coś innego i fajnego, co na szczęście dodaje mu trochę charakteru.
Film na pewno nie zwala z nóg, ale jest całkiem przyzwoity. Możnaby mu zarzucić, że to przez co przechodzi nasz bohater jest troszkę naciągane, ale po co? Tak sobie to ktoś wymyślił i już :). Ogólnie rzecz biorąc: 7/10.