PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37511}

Tożsamość

Identity
7,2 63 306
ocen
7,2 10 1 63306
6,1 14
ocen krytyków
Tożsamość
powrót do forum filmu Tożsamość

W piękny sposób film opowiada historię dziecka, które porzucone przez ojca nie potrafi sę odnaleźć w trudnej rzeczywistości. Wyciszenie, brak akceptacji dla ojczyma, który nie potrafi nawiązać więzi z dzieckiem w długoterminowym okresie prowadzi do postawienia wielu sytuacji na ostrzu noża.

Timmy w subtelny sposób daje do zrozumienia, że dorastanie w otoczeniu matki, która para się mniej pożądaną profesją na rynku pracy, przeradza się w nadwrażliwość w stosunku do tego typu kobiet.

Kuracja, którą Malcolm mógł pomyślnym skutkiem zakończyć została brutalnie przerwana poprzez fakt, że rozpad jednej osobowości zrodził aż 3 kreatury, czego oczywiście lekarz nie przewidział.

Ojczym dziecka Perry Coxx jest indywidualną projekcją osoby z najbliższego otoczenia (czytaj rodzina ) dla dziecka, który poprzez swoją techniczną osobowość, nieporadność i ciapowatość nie potrafi ustalić twardych wzorców moralnych, które były ostatnim ratunkiem przed ostateczną degeneracją ludzkiej istoty.

ocenił(a) film na 3
Vizalio

Uwielbiam kiedy ktoś doszukuje się jakiegoś sensu w czymś, co jest sensu pozbawione.

Przykro mi również stwierdzić, iż mylisz się co do matki dziecka. Nie zajmowała się ona tym, o czym piszesz. Stąd być może biorą się takie wysokie oceny. Ogląda ktoś film po łebkach, albo po prostu nic kompletnie nie kapuje i łyka wszystko jak żaba muł, żeby na koniec wystawić 10 z serduszkiem. Prostytutka to była inna postać i nie była matką dziecka.

ocenił(a) film na 6
Daniel8919

Na początku filmu były akta kobiety, która zajmowała się prostytucją i jest jasne, że to ona była matką Malcolma. Vizalio chodzi o to, że Malcolm stworzył postać (jedną z wielu osobowości) prostytutki na podobieństwo swojej matki. I możliwe, że ojciec dziecka (kolejna osobowość) był odzwierciedleniem prawdziwego ojca Malcolma = teoria Vizalio na temat słabego autorytetu ojca może być prawdziwą (słowa dziecka "Dziwki nie dostają drugiej szansy" na koniec filmu). :)
Więc wychodzi na to, że to Ty oglądasz film po łebkach i nie trzeba się tak od razu denerwować - są gusta i gusta, a koniec końców to tylko film. ;)

ocenił(a) film na 3
Immortals

To z kolei nazywa się nadinterpretacja.

ocenił(a) film na 6
Daniel8919

Nadinterpretacją bym tego nie nazwała - jedynie uważnym oglądaniem filmu i wyciąganiem wniosków. Z drugiej strony, jeśli nie jesteś zainteresowany psychiatrią to nie dziwota, że się tak unosisz po przeczytaniu opinii osoby trafnie dopasowującej puzzel po puzzlu. (W żadnym wypadku nie miało to zabrzmieć ofensywnie:).

ocenił(a) film na 3
Immortals

Wybacz, ale nie zauważyłem ani krzty geniuszu we wpisie Vizalio, a Ty z kolei doszukujesz się jakichś głębszych treści tam, gdzie ich po prostu nie ma. Period.

ocenił(a) film na 6
Daniel8919

Kto mówi o geniuszu? Whatever, nie będę dyskutowała z osobą, która najwyraźniej nie potrafi spojrzeć na sprawę z innej perspektywy.
Pozdrawiam:)

ocenił(a) film na 8
Daniel8919

Oczywiście, że matka była prostytutką. To nie jest kwestia do interpretacji tylko fakt. Na początku filmu jest to jasno powiedziane.
"Ogląda ktoś film po łebkach, albo po prostu nic kompletnie nie kapuje i łyka wszystko jak żaba muł, żeby na koniec wystawić 10 z serduszkiem.". Fantastyczne jest, gdy ktoś nie rozumiejąc części filmu obraża innych.

Daniel8919

Wszędzie jest jakiś ukryty sens, choćby banalny. Bardziej rozwala jak ktoś czegoś nie jest w stanie zauważyć i wszystko upraszcza do granic możliwości. W gruncie rzeczy to wszystko ma sens i nic go nie ma :)

kryszti

Nic nie ma sensu,trzeba mu go nadawać samemu :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones