Naprawdę myślałam ,że obejrzę coś ciekawego a tymczasem wielce się rozczarowałam. Do thrillera to niepodobne,bardziej do dramatu. Żadnego napięcia,nuda a jedynym autem jest tutaj Bardem. On zagrał świetnie i tylko to sprawia że daje temu filmowi aż 4! Nie wiem dlaczego został okrzyknięty klasykiem. Pół filmu o dwóch bohaterach a kolejne pół najważniejszy jest szeryf. I to on dokonuje jakiś rozmysłeń o życiu czy innych rzeczach. Nie wiem czy główną sprawą tutaj była wzmianka o Wietnamie czy co. Poza tym wydawało mi się jakbym oglądała 2 podobne filmy zmontowane w całość. Nie rozumiem fenomenu tego filmu.
Widzę, że dzięki wrodzonej/wyuczonej arogancji/ignorancji, po jednym, krótkim zdaniu swojego oponenta wyciągasz śmiałe i daleko idące wnioski. Być może jeszcze zbyt mało rozumiesz, bo nie zdążyłaś rozwinąć swojej inteligencji emocjonalnej (o ile w ogóle masz do tego predyspozycje) ani wyrobić sobie miarodajnej percepcji, a zamiast na czytaniu książek i pozyskiwaniu wiedzy spędzasz czas na portalach społecznościowych. Nie sądzę, żeby kontynuowanie tego typu dyskusji miało jakikolwiek sens.
Przepraszam bardzo ale ty mnie śmiesz nazywać głupią i uważasz mnie za jakiś podmiot społeczny po jednym komentarzu a Ciebie obrazic już nie wolno bo się Pan wyższy inteligencją,mądrością i ogólnie lepszy oburza. No niestety jak ktoś kogoś nazywa głupim po tym,że się mu nie spodobał film to chyba o nim źle świadczy,więc przestań rzucać bezsensu mądrościami bo to Ci nie pasuje. Człowiek ,za którego pewnie się uważasz nie pisze o kimś takich rzeczy.
To była parafraza tytułu, a nie osobista wycieczka. Jeśli Cię uraziłem to przepraszam. Miałem na myśli to, że ktoś kto nie ma pojęcia o alegoriach, symbolice, pastiszu, współczesnej satyrze, czy dyskretnym humorze braci Coen, nie odkryje wszystkich smaków tego filmu i zrozumie go tylko na jednym poziomie, a fenomen tego dzieła polega na wielowymiarowości. Skoro twierdzisz, że film ciężko określić gatunkowo to powiem Ci, że wbrew własnym intencjom, wystawiłaś chyba najwspanialszą laurkę temu filmowi, bo braciom Coen zawsze chodziło o to, żeby ich filmu nie dało się zaszufladkować do konkretnej kategorii.
Pomijając wszystko wyżej wymienione, jest to dla mnie wspaniała produkcja; mroczny i pesymistyczny film na temat ludzkiej natury - zrealizowany na najwyższym, hollywoodzkim poziomie warsztatowym. Dlatego ode mnie 10/10.
Ja nie oceniam filmu po tym kto go stworzył,a po tym jaki jest sam film.
Po thrillerze(bo tak określony jest jego gatunek) spodziewam się przede wszystkim dobrego napięcia i nieprzewidywalności.
Tutaj tego nie znalazłam. Jeśli film byłby określony jako inny gatunek to z pewnością bym go inaczej oceniła. Lecz nie w takiej sytuacji. Dlatego taka a nie inna ocena.
Co do obrażenia z początku dyskusji przyjmuję przeprosiny.
Panie "wszystko wiedzący", zapewne zna pan powiedzenie "o milionie much...".
"To nie jest film dla głupich widzów." - ergo, pozostali którzy nie "dostrzegli" kunszty tego miernego wg mnie filmu, to głupole. Bez inteligencji emocjonalnej, nie oczytani i siedzący na FB.