PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=587358}

To tylko seks

Friends with Benefits
6,7 214 112
ocen
6,7 10 1 214112
5,1 12
ocen krytyków
To tylko seks
powrót do forum filmu To tylko seks

A mianowicie... Sama jestem w takowej relacji i co mnie zaintrygowalo, to fakt, ze w momencie gdy
bylismy oboje zmuszeni do ogladania telewizji przez jakis czas, gdyz jego mama jeszcze nie poszla
spac i byla na gorze, a my siedzielismy w salonie... To on wybral sposrod nagranych filmow akurat
ten... Przypadek? Coz ciezko powiedziec...
To facet, moze nie pomyslal, a moze jednak chcial cos przez to powiedziec lub zapoczatkowac rozmowe o naszej relacji...
Ogladal to juz wczesniej 3 razy, wiec doskonale wiedzial jak ten film sie skonczy...
Sama nie wiem co mam sobie o tym myslec tym bardziej, ze juz zlamalismy kilka zelaznych zasad dotyczacych takiego ukladu...

moonstone2991

Pozazdrościć relacji :) A tak po za tym to ciężko powiedzieć... To chyba zależy od jego charakteru. Bo wg. mnie, mógł puścić ten film z dwóch powodów. Albo dlatego, że wedle niego jest zabawny no i nawiązuje do waszej relacji, albo właśnie ze względu, że chce czegoś więcej. Może sama przemyśl to jak wygląda wasza relacja i Twoje uczucia do niego. Mam wrażenie jakbym pisał w dziale porad w damskim piśmie, ale jako facet, czuję się w potrzebie zaapelowania abyś w razie czego nie odrzucała z góry jego zalotów a może jednak dała mu szansę. Skoro w jednej sferze życia wam się układa to może i innych będzie fajnie. No i sugerowałbym szczerą rozmowę, bo sam cenię szczerość, ale tak jakoś na luzie, bez spiny i unoszenia się honorem, najlepiej po jakimś drinku żeby wyzbyć się hamulców codzienności.
Swoją drogą gratuluję odwagi. Matki z reguły mają płytki sen ;)

prezweb

Zgaduje, ze zazdroscisz relacji, ale za pewne raczej facetowi :) coz taka relacja ma swe plusy zarowno dodanie jak i ujemne, jakby to powiedzial Walesa :D
Szczerze mowiac to jak jak sie tego obawialam sama zaczynam juz czyc do niego jakis pociag... A jaki on naprawde jest ciezko mi stwierdzic... Z jednej strony widze, ze to okropny hedonista.. Imprezy, kluby, uzywki... Mega wyluzowany, nie przejmujacy sie niemal niczym, a z drugiej jest w tym szalenstwie jakas odrobina rozsadku i madrosci zyciowej... Widac, ze nie jest typowym londynskim matolem i ma jakies swoje wartosci i jest 'dobrym' czlowiekiem. Spotkalismy sie do tej pory dwa razy, ale piszemy ze soba codziennie.
Coz na czas filmu zasnal na dobra godzine na sofie, a pozniej na mnie bo lezelismy sobie na kanapie na lyzeczke... Dopoki nie obudzilam go kilkoma porzadnymi lisciami :D juz mialam wymknac sie z mieszkania gdyby nie fakt, ze lezal na moim telefonie :P
Lubie go jako przyjaciela, smieszy mnie to jego wyluzowanie, albo jak nie raz gada o czyms bez sensu... Podoba mi sie fizycznie i ja tez sie oczywiscie jemu podobam...
Nie chce byc jedna z tych lasek, ktore sie pytaja 'dokad to zmierza'... Nazwa fun buddies mowi sama za siebie.. Nie chce go tez taka typu rozmowa odstraszyc... Nawet gdybysmy oboje cos do siebie czuli to i tak teraz zwiazek jest niemozliwy, gdyz on mieszka teraz do maja w niemczech, bo robi tam staz, a ja z kolei minimum do lutego jestem niania z zamieszkaniem, co oznacza zero zycia towarzyskiego, nawet prywatnego.. :/
A co do mamy... Nie tylko mama, ale jeszcze i lokator i jego mlodsza siostra spali na gorze :D obylo sie bez wiekszego halasu poza tym jakby ktos zchodzil na dol to slychac byloby schody ;) potem zeby nie klapac drzwiami wyszlismy oknem xD

moonstone2991

Jeśli już, to zazdroszczę całokształtu, zawsze to coś nowego i fajna przygoda. Ale muszę przyznać, że masz fajny charakter więc tak, jest mu czego zazdrościć ;)
Nie znam go, więc nie mi oceniać. Hedonistycznych luzaków nie lubię, ale z drugiej strony sam często kluby odwiedzam a taki nie jestem, więc możesz mieć rację. Pozory zwykle mylą. Jak rozumiem spotkaliście się w "konkretnym" celu dwa razy, bo chyba przejście do czynów tuż po poznaniu nie jest zbyt rozsądne. Choć nie wiem, mogę się mylić ;)
Masz fajne podejście. Też nie lubię poważnych rozmów, tej dziwnej otoczki. Najlepsze relacje są oparte na przyjaźni :) Tym bardziej gdyby taka rozmowa miała się odbyć przez internet.
Oj, to widzę chata pełna. Niby słychać jak ktoś schodzi, ale to są sekundy, ciężko się "pozbierać" w tak krótkim czasie by nie wzbudzić podejrzeń :P Ale jest ta adrenalina :)
Współczuję braku własnego życia i życzę powodzenia w dalszej znajomości, tak cobyście się nie poranili niepotrzebnie ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones