Zgadzam się. Właśnie oglądam znowu na tvn7- przepiękny, wzruszający, zabawny....
Wzruszający i zabawny .. myślę że momentami tak ale czy przepiękny? komedie romantyczne mają to do siebie że z reguły są jednak bardzo naiwne ale trzeba przyznać że film całkiem przyjemnie się ogląda ..
I dosyc oryginalny, nie przypominam sobie komedii rom. o porównywalnej ilosci wątków, może troche przerysowanych, ale chyba o to chodzi w tym gatunku kina :P
No, akurat w tym przypadku ten film sprawia wrażenie dość realnego w porównaniu do innych romantycznych... bzdetów, że się tak wyrażę. Wątek premiera był trochę bajkowy, tak samo jak Colina Firta jako samotnego pisarza, ale inne kwestie- małżenstwo z długoletnim stażem, troska o chorego brata i rezygnacja z miłości, zakochanie się w żone przyjaciela... Własnie dlatego, że tak relistyczne były przepiękne :) Przynajmniej dla mnie.
Mnie się chyba najbardziej podobał właśnie wątek premiera (do końca nie wiemy jakie rzeczy mogą się wydarzyć na szczeblach państwowych i kto tam z kim pokątnie romansuję ) dość realny film jest tak, ale w sumie w wielu historiach skończyło się happy endem przez co odrobinę tej realności film traci, jedną z takich sytuacji była ta z tym małym chłopcem perkusistą , za dużo mu się na tym lotnisku udało zdziałać ..