Przede wszystkim nie nazwałabym romantyczną jak wskazał filmweb. Najbardziej spodobało mi się zakończenie,bo nie jest schematyczne,lecz z pomysłem. Jest kilka zabawniejszych momentów,choć absurdalne również się znalazły. Ścieżka dźwiękowa została dobrze dobrana,bo pasuje do klimatu. Miłym zaskoczeniem jest dla mnie Sigourney Weaver w obsadzie,bo dawno nie widziałam jej w żadnej produkcji. Film raczej na raz,ale przyjemnie się go ogląda.