Czy tylko ja zauważyłem, że przez kilka sekund To pokazało czym naprawdę jest? W końcowej scenie, kiedy dzieciaki walczą z Klaunem, ten co chwile przybierać nowe wcielenie - twarz ojca Bev, trędowatego, mumię (która w książce była zjawą, nękającą Bena) oraz przez dosłownie kilka chwil można dostrzec odnóża pająka. Andres Muschietti wie co robi :D Już nie mogę się doczekać kontynuacji!