Rok 2005 jest niezwykle wyjątkowy dla marki filmowej Tom i Jerry, ponieważ to właśnie w nim najpierw nakręcono, Misję na Marsa, aby w październiku wypuścić jeszcze drugi film Szybcy i Kudłaci. Jest to pierwszy film od czasu Wielkiej Ucieczki, który przywraca całą serię na właściwe tory. Dobra fabuła, sporo akcji i oczywiście trwający w nieskończoność wyścig. Ciekawostka w roli prezenterów telewizyjnych występują tutaj postacie, które grały astronautów w poprzedniej części Misja na Marsa. Ciekawe czy jest to puszczenie oczka dla fanów i nawiązanie do faktu, że filmy wyszły w tym samym roku czy też zabrakło czasu na stworzenie modeli nowych postaci i trzeba było gotowe modele pobrać. Zakończenie filmu było neutralne, co jest ogromnym plusem, gdyż nie przepadam za zakończeniami w stylu Jerry siedzi niczym Lord a Tom ma kłopoty i chce go dopaść cale miasto tak, jak to zakończyli np. w Magicznym Pierścieniu. Podsumowując po dobrym początku w postaci Wielkiej Ucieczki przyszedł czas, aby dostać dwa średnie filmy (Magiczny Pierścień, Misja na Marsa). Na sam koniec rok 2005 zamykamy jednak bardzo dobrym filmem Szybcy i Kudłaci także jest nadzieja dla fanów Kociego i Mysiego duetu.