ooo tak, film ma świetny, specyficzny klimat. 90% to czysta narracja, czasami tylko uzupełniana wypowiedziami bohaterów - jak gdyby byli oni świadomi opowiadania ich historii i również czasem się udzielali - bardzo niewiele dialogów, choć akurat tutaj jest to plusem.

Samotność w Tony Takitani można znaleźć w niemal każdym aspekcie filmu - łagodna, cicha muzyka, gra aktorów, zmiana scen, krajobraz (widok z okna).

Wspaniałe wykonanie, co uderza, nie jest to jakaś pełna akcji opowiastka, czy biografia kogoś słynnego, lecz po prostu 'zwykła' historia 'zwykłego' Toniego, którym na swój sposób jest każdy z nas.

również 9/10

PS. _Clarence_ - świetny cytat, mi jeszcze zapadł w pamięć ten o ojcu (nie pamiętam dokładnie jak leciał): 'tato, czemu grasz inaczej niż niegdyś?'

Ten moment w filmie, o którym wspominasz jest bardzo głęboki...
"Shozaburo grał te same melodie co niegdyś. Ale muzyka grała inaczej niż ta ze wspomnień Tony'ego. Różnica, być może subtelna, dla Tony'ego była zasadnicza. Chciał podejść do ojca i zapytać: Co się zmieniło tato? O to właśnie chciał zapytać."

Nasówa się pytanie: Czyja to wina, a może zasługa, że ta muzyka już nie była tą co kiedyś...? Czy to dojrzałość i wrażliwość, która wg mnie pogłębia się z wiekiem? Czy też chodzi o to iż "grał te same melodie". Otoczenie się zmienia, tak więc zmienia się także spojrzenie na różne rzeczy.

Chyba nie jestem nawiedzony? Takie pytania mi się kłębią po obejrzeniu tego filmu. Zalogował mi się ten obraz w moich kilku ocalałych szarych komórkach:) Lubię to...

Po lekturze, trzeba raz jeszcze wrócić do filmu...
Jednak samo opowiadanie o wiele za krótkie, brakuje przede wszystkim tej pięknej muzyki, a w porównaniu do innych dzieł tegoż autora - za mało "dobitne"

W tym przypadku wyjątkowo film lepszy niż proza (raptem 20 stron), ciekaw jestem czemu nikt się nie zabrał za ekranizację wielu, wielu innych opowiadań Murakamiego...

Tak, przepiękny film. Ogromnie poetycki, spokojny, delikatny, niezwykle wiernie oddający stany ducha towarzyszące różnym formom samotności. Oglądałam z napisami z sieci i według nich ten fragment brzmiał nieco inaczej, ale także mi się podobał, choć tłumaczenie, które cytujesz jest dużo lepsze. Kupiłam dvd. Mam nadzieje, że przekład na nim będzie równie piękny. Jeśli możesz napisz mi z jakiego tłumaczenia jest ten cytat.