niektórych klasyków się nie rusza. To tak jakby nakręcić: "Przeminęło z wiatrem 2"
niby tak, ale z drugiej strony czemu nie, okaże się po fakcie, bo jak inaczej?
chociaż osobiście jestem v 75 % tego zdania co TY.. takie czasy.. pzdr.!
Powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie co może być w kontynuacji Top Gun.
Można by jednocześnie nakręcić Krzyżacy 2 - Powrót Ulricha :)
a jak właśnie czekam TOP GUN-a II i powiem szczerze że to byłby dobry pomysł zwłaszcza na fabułę czyli rywalizacji dornów z żywymi pilotami :D
Powiem tak jak ktoś taki kpi sobie z mojej wiedzy i wciska politykę do Filmweb-u to wiadome że jest przedstawicielem POgardy, Kpiny i Warcholstwa słowem Totalnej Opozycji która nic nie umie i nic nie potrawfi !!! Przykro się to pisze ale tak jest prawda na Filmwebie powinna być zawsze jakaś kultura poniewasz ten portal zamuje się branżą filmową i brażą gier komputerowych i konsolowych. Proste i tyle.
"Niektórych klasyków się nie rusza' ... chyba ze druga czesc takze bedzie klasykiem... Terminator - ocena fw: 7,3 ; Terminator 2 - ocena fw: 7,5 ;)
ale to było zaraz po pierwszym filmie i ten sam reżyser. Jak wiemy reżyser Top Gunu nie żyję, także po co nam to? Ten film to muzyka lat 80, klimat lat 80 i to było jednorazowe, nie ma szans.. to może być dobry film ale nie taki sam.
Dokładnie klasyki pozostają na zawsze i nie należy ich kontynuować. Może jeszcze nakręcą: Zielona Mila 2: John Coffey Żyje albo Skazani na Shawshank 2 : Powrót do więzienia.
Jak te amerykańskie żydki zwęszą kasę, to nie ma świętości i nie ma zmiłuj!
Zobacz co zrobili np. z "trylogii" Star Wars...
I jeszcze Lucas twierdził,że on od początku wiedział,że to będzie 9 lub 12 części.
Mimo,że w 1977 roku do kin weszło do prostu "Star Wars".
Właśnie, właśnie, ale poczekaj chwilę!
Za jakieś 10-15 lat będzie się zarzekał, że od początku planował tę sagę na 24 lub 32 części...
Nie. Od początku miało być tylko tyle. Czytałem o tym jeszcze latach 80. Duuużo przed I, II, III i VII, VIII, IX.
Szczególnie jak nie było wiadomo czy w ogóle uda mu się zrealizować "Nową nadzieję", bo przecież nikt nie chciał w tym uczestniczyć i miał wielkie problemy z produkcją (początkowo), ale już wtedy wiedział, że pomimo wszystko nakręci ze dwadzieścia części...
O 9 częściowej sadze czytałem wieki temu, więc tak miało być zwłaszcza , że masz numerki przy każdej części.
Ludzie bez wyobraźni rozmawiają o filmach ... co się może stać dlatego jesteście właśnie po tej stronie ekranu .
Faktycznie, niektórych klasyków się nie rusza. Ale teraz jest taka moda na remaki. Jak dalej będą iść tą stroną to za niedługo wyjdzie film: "Titanic 2: Powrót Jacka". :) :) :)
Mamy zwiastun!
https://www.youtube.com/watch?v=qSqVVswa420
Więcej najnowszych zwiastunów: Facebook Trailery Srailery
Przecież klasyk nie został ruszony. To nie nowa poprawiona wersja Top Gun tylko dalsze losy bohatera i bohaterów więc bez przesady. Nie oglądaj i będziesz spał spokojnie bez moczenia łóżka ze strachu że ktoś ci psuje smak dzieciństwa
Wyluzujcie! To że robią kontynuację nie znaczy, że zniszczą oryginał. Czy "dwójka" będzie dobra czy nie to "jedynkę" nadal będzie można oglądać z taką sama przyjemnością.
A dlaczego nie? Nawet jeżeli kontynuacja jest słaba to nadal jedynka zachowuje swoją klasę. To nie działa w ten sposób, że kiepska dwójka kasuje fajność jedynki.
Ale przecież jest, tylko pod tytułem "Scarlett" https://www.filmweb.pl/serial/Scarlett-1994-9378
Top gun to ciągle świetny film. Jednak w Hollywood panuje moda na odgrzewanie kotletów. Zobaczycie, że film będzie sprofanowany jak każdy remake, prequel czy inna forma kontynuacji udanego dzieła. Wszystkie dorobki wychodzą fatalnie. W ostatnich latach jest naprawdę mało oryginalnych produkcji. Liczą, że łatwo zarobią. Zero oryginalności. Na początku sie cieszyłem z kolejnych przygód Mavericka. Jednak po tym co się odjaniepawla ze starymi hitami jestem bardzo sceptyczny i się nie napalam.
Wymagania konsumenta się zmniejszyly więc teraz często robią byle jak i byle co. Nie ważne co będzie, kasa, i tak wpadnie. Mam wrażenie, że ludziom coraz bardziej obojętna jest jakość produktu. Stąd parcie na odgrzewane kotlety, zamiast poszukać świeżego pomysłu. Cruise jako producent stworzył sobie laurke. Maverickowi bliżej do Star Wars i walk xwingow niż do pierwszej części, która była doskonała. Poszli w efektowność, ale mniej jest realizmu.
A czy widziałeś trailery ? Na ten film wydano kupe forsy i nad projektem czuwał straszny perfekcjonista jakim jest Tom Cruise. Może poczekaj chociaż do premiery z oceną. Wiadomo, że dwójka to nie jedynka, ale z drugiej strony dlaczego dwójka miałaby sprofanować klasyk sprzed 36 lat ?