Jak miałem 17 lat chiałem być jak Maverick, teraz mam 23 i nadal mógłbym byc jak on:D No, ale do rzeczy: Scena gdzie on idzie w okularach, a ona za nim , po wystawieniu negatywnej oceny - Mistrzostwo Świata, pewnie Tom jak ogląda Top Guna, przy tej scenie ma 2 razy wiekszego penisa.
Dokładnie, kto by przypuszczał co się z tym chłopem porobi prywatnie. Ale przykład Mela Gibsona mówi wiele. Top Gun to w czasach mojej młodości to było jebnięcie życia. Oglądałem 100 razy wtedy.
"Scena gdzie on idzie w okularach, a ona za nim , po wystawieniu negatywnej oceny - Mistrzostwo Świata, pewnie Tom jak ogląda Top Guna, przy tej scenie ma 2 razy wiekszego penisa" - nie rozumiem tego zdania.
Oglądałeś? Pamiętasz tą sceną? Chyba to jakiś symbol młodości, bycia zuchwałym, pewnym siebie nawet w obliczu niepowodzenia - ten stan z pewnością gwarantuje tego typu podejście w młodości.
... chyba wystarczy jak powiem, że siedziałem 5 minut nad pustym okienkiem z odpowiedzią...
Wiele scen było typowo typowych mających chwycić za serce (albo jaja) :) Wyszło z tego wspaniałe kino no i rzecz jasna otwarta kariera dla Toma C.
Zdecydowanie moment, gdy Tom wyrzuca nieśmiertelnik swojego ojca do morza. Relikt i pamiątka już bezpowrotnie idą na dno, a on sam rozlicza się z przeszłością. Już nikt go nie porównuje do tatusia, on sam staje się legendą i idzie na instruktora. To spojrzenie, gdy sam idzie z tym nieśmiertelnikiem, zerka w niebo i potężną wodę. Ciekawe czy Titanic czerpał inspirację z tej sceny? ;)