Oczywiście, ze nie potrzebuje, tutaj chyba raczej chodziło o taki zwyczaj i wspólne spędzanie czasu a nie o realna potrzebę.

No nie wiem, to może ja jestem jakaś mentalnie spaczona, ale wydaje mi się to już dziwne, czy wręcz nieodpowiednie, to "spędzanie razem czasu" w takiej formie w momencie, kiedy dzieciak nie potrzebuje pomocy. Świat to zdumiewające miejsce

A pisanie o dzieciach bachory jest bardzo odpowiednie zdumiewające to są spotkania z hipokrytami.

Oho, widzę, że uraziłam uczucia madki ;d
Różnych ludzi zdumiewa co innego, jednych hipokryzja, innych brak umiejętności stosowania znaków interpunkcyjnych... no ale w takim świecie niestety żyjemy i proponuję się z tym pogodzić \_(ツ)_/

Gdybym wiedziała, że emotki się tutaj nie pokazują, to braku przecinka by nie było, ale jakby nie patrzeć, dziękuję za uwagę. I napisałaś super wiadomość, a teraz odnieś ją do siebie, bo to Ty się doczepiasz, a ja tylko zwracam Ci na to uwagę. Przy okazji pierwszy raz ktoś mnie nazwał madka, bezdzietna z wyboru po 30, a jednak madka, bo nie doszukuje się podtekstów oglądając jak matka pomaga córce w kąpieli. Fantastyczne.

Od tego chyba jest forum, żeby wyrazić swoje zdanie albo zadać jakieś pytanie, nie widzę więc nic złego w tym, że wyraziłam swoje zaskoczenie tą sceną \_(ツ)_/ a jeśli chodzi o dobór słownictwa, to mamy na tyle bogaty język, że w synonimach i wyrazach bliskoznacznych można wybierać do oporu, więc - pozwolę sobie posłużyć się przykładem - jeśli nie lubię dżdżownic to nie muszę nazywać ich "robaczkami".
No i nie doszukuję się podtekstów, mam na myśli to, że w tym wieku chyba pojawia się u dzieciaka jakaś świadomość nagości, potrzeba prywatności, cokolwiek w ten deseń, i jest to normalne. Natomiast budowanie aż tak ścisłej więzi z matką może utrudnić takiemu szczawiowi wejście w dorosłość, kiedy te kontakty w naturalny sposób trochę osłabną. No, ale jak mówiłam, dzieci nie mam i mieć nie zamierzam, psychologiem nie jestem, mówię tylko, co mi się wydaje.

Szkoda tylko, że swoje bogate słownictwo zaczęłaś eksponować od bachorów, a później jeszcze musiałaś przy okazji zwyzywać i mnie, bo to bardzo zachwiało odbiór Twojego przekazu. Dopiero w ostatnim komentarzu widać, że masz coś inteligentnego do powiedzenia i masz jakieś przemyślenia, a nie piszesz, tylko po to, aby się przyczepić. Jak chcesz, to wyrażaj swoją opinię w dowolnej formie, tylko zobacz jaki budujesz językowy obraz świata wokół siebie. Mnie się on nie spodobał i tak-po to jest forum-skomentowałam go.

No taki już mam niestety kwiecisto-rubaszny styl wypowiedzi, a że nie szukam sobie przyjaciół, to nie próbuję go dostosowywać do oczekiwań ogółu ;C
Oczywiście, w sytuacjach bardziej oficjalnych nie wplatam w wypowiedź "bachorów" ani słów wymagających wygwiazdkowania, co nie oznacza, że w nieformalnej rozmowie ich nie używam. Forum uważam za miejsce nie wymagające takiej oficjalnej etykiety, stąd też dość swobodny styl ^^ a jak to kogoś bodzie, to może moich komentarzy nie czytać - albo też podyskutować, bo dlaczego nie. Wyzwisk nie odnotowałam, przypuszczam, że masz na myśli kolokwialne określenie "madka" - tak mi się akurat skojarzyło po Twojej brawurowej obronie małoletnich, nic nie poradzę. Pozdrawiam cieplutko