Gdy wokół szalał socjalizm oni bawili się w najlepsze. Szykowni, szarmandzcy i silni – tak nazywała siebie jedna z grup modowego podziemia we Wschodnim Berlinie. W kontrowersyjnych pokazach garściami czerpali z zastanej rzeczywistości tworząc w jej centrum własny świat na opak.
Obecnie są statecznymi obywatelami po czterdziestce. Marco Wilms postanawia zgromadzić swoich idoli, którzy wprowadzali ferment w szarą rzeczywistość lat 80-tych i we wspólnym projekcie wskrzesić minioną epokę.