PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=989}
7,8 233 555
ocen
7,8 10 1 233555
7,8 37
ocen krytyków
Trainspotting
powrót do forum filmu Trainspotting

Czy ten film jest podobny do "Requiem dla snu" ?

McLlovin

Nie jest podobny. Choć sposób narracji jak i otoczenie narkotyków sprawia, że można tak myśleć, lecz te dwa filmy nie są do siebie podobne. W tym filmie nie masz tego hollywoodzkiego stylu. Jeśli lubisz komedie angielskie z lat 90 to Trainspotting Ci sie spodoba.

suckinsyn

Poczekam na inne komentarze, ale dzięki.

ocenił(a) film na 9
McLlovin

Jak dla mnie nie jest podobny wcale, jest zdecydowanie lepszy. Requiem dla snu jest taką dramatyczną (w sensie, że jest dramatem) odpowiedzią na potrzeby młodego niewymagającego widza, którego fascynują takie lektury jak "Pamiętnik Narkomanki" itp. Film niewysokich lotów, chociaż naprawdę pozytywnym zaskoczeniem jest świetna rola Marlona Wayansa. Ale ogólnie nie odpowiada mi takie "spinanie dupy" i moralizatorstwo zaproponowane nam przez Arofonsky'ego. Zdecydowanie wolę polot i luz Boyle'a :)

Mr__Pink

Dzięki.

ocenił(a) film na 10
McLlovin

Mr__Pink w dużej mierze wyczerpał temat, ale dodam coś od siebie: w Trainspotting jest o wiele lepsza gra aktorska (szczególnie Ewan McGregor, jednak cała ekipa jest wyśmienita). Jak dla mnie - muzyka lepiej wpasowywała się w klimat, jest bardziej dynamiczna, nie to co Requiem i słodkie pierdzenie na skrzypkach przez pół filmu. Fabuła jest bardziej spójna, historia jest opowiedziana klarownie i nie ma w niej rażących błędów, innymi słowy - nie obraża inteligencji widza. Przede wszystkim jednak jest to film DOBRY - trochę śmieszno, trochę straszno, narracja jest prowadzona sprawnie i można "poczuć" film, w przeciwieństwie do RdS, który przez wątki wzięte z dupy i irytujący montaż przypomina pokaz slajdów autorstwa małego Kazia po dużym piwie. Generalnie bardzo polecam :)

ocenił(a) film na 9
Flantrenite

Absolutnie cholera popieram! Dopełniłeś moją wypowiedź jak kebab w środku nocy dopełnia studencką libację! RdS jest przeznaczone dla mniej wymagającego i wyrobionego widza, który oczekuje sentymentów i takiego troszeczkę dziecinnego potraktowania tematu po łebkach, tymczasem Trainspotting wydaje się być wręcz idealną wizualnie retrospekcją narkotycznego tripu! Lepszy na tej płaszczyźnie jest tylko Las Vegas Parano ; )

ocenił(a) film na 10
Mr__Pink

Jejciu, jakie piękne porównanie, aż się wzruszyłam! I tak przy okazji, zgadzasz się z tezą, że dobry kebab piecze dwa razy? :P

A tak na poważnie - Las Vegas Parano to już chyba osobny gatunek :) Lubię Gilliama (głównie za pythonowe animacje i reżyserię ich filmów), jednak o ile do Trainspotting chce mi się wracać, tak do LVP już średnio. Nie zmienia to jednak faktu, że oba filmy są przezacne.

Najbardziej chyba boli mnie to, że RdS jest płytkie, ale ludzie omamieni wzruszającą muzyczką, paroma ostrzejszymi scenami i Jaredem Leto uważają, że to arcydzieło i doskonałe ujęcie tematu. No, ale o tym akurat to można pisać, pisać i pisać :)

ocenił(a) film na 9
Flantrenite

Z tezą się zgadzam :D A co do Las Vegas Parano - nie mówię, że to ten sam gatunek, tylko w kategorii "wizualny zapis narkotycznego odjazdu" jest lepszy :) A jako filmów nie porównywałbym ich bo - jak napisałeś - to zupełnie inny gatunek.

Jeszcze liznę temat muzyki RdS - główny motyw muzyczny jest już chyba najbardziej wyświechtaną melodią świata, pojawiającą się w KAŻDYM spektaklu o narkotykach jaki widziałem :D

Flantrenite

Muszę przyznać, że macie naprawdę bardzo, ale to bardzo ciekawe argumenty, jednak nie ma to jak dyskutować z osobą, która ma takie samo zdanie co ty. Wtedy można się poczuć naprawdę dowartościowanym - wow, nie tylko ja tak uważam, ale jestem mądry etc,etc...
Owszem Trainspotting jest filmem dobrym i na swój sposób nietuzinkowym dla świata filmu, wprowadzając pewien powiew świeżości, jednak Requiem for a dream bije go na głowę. Nie wiem skąd się wzięło to stwierdzenie, że jest to film dla gimbusów, pseudointelignetny gniot??? Może dla niektórych ciężko pojąć to, co zostało tam ukazane? Piszesz, że wątki są wzięte z dupy - hehe dobre sobie, chyba jeszcze mało widziałeś i mało wiesz o życiu. Drażni cię montaż - wyobraź sobie że taki miał on być i przez swoją nietuzinkowość jest taki genialny. Bo kto inny odważyłby się na taki krok, jak nie wirtuoz kina?
Ostatnia uwaga - piszesz że jest DOBRY a dajesz 10? to w końcu jaki on jest, bo już się pogubiłem....

ocenił(a) film na 10
TheKing23

Zgadzam się z Tobą, Twoi poprzednicy są chyba trochę niedoinformowani... No bo jak w ekranizacji książki wątki mogą brać się z kosmosu? Montaż Requiem for a dream wywarł na mnie właśnie pozytywne wrażenie, pasował do tego ,,brudnego'' klimatu. Tak samo muzyka. Uważam, że nie jest wyświechtana, jest kultowa! Ktoś wcześniej napisał, że Trainspotting jest świetną retrospekcją narkotycznego tripu. Ale może ktoś nie chciał oglądać wizualizacji fazy ćpunów, tylko ich życie i to, do czego doprowadza ich nałóg? Dobry trip to ja mam jak idę z koleżanką na miasto......

użytkownik usunięty
McLlovin

Zgadzam się z przedmówcami. ;) Od siebie jeszcze dodam, że do przewagi "Trainspottingu" bardzo przyczynił się Ewen Bremner- fenomenalny aktor!

ocenił(a) film na 10
McLlovin

Na szczęście nie. Podpisuję się pod wszystkim, co napisane powyżej.

ocenił(a) film na 7
McLlovin

Potwierdzam, że to zupełnie co innego.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones