No pewnie, o problemach ludzi nie warto rozmawiać i robić filmów, bo jeszcze główka rozboli, co nie?

No pewnie, lepiej rozmawiać i robić filmy, niż wziąć się za pomaganie tym ludziom... Główka nie boli, ale ignorant się odzywa :D

Obejrzę sobie film o narkomanach, zobaczę jak inni mają gorzej i poczuję się lepiej (bo ja sam mam lepiej), a potem przejdę obok takiego na ulicy przyspieszonym krokiem, żeby mnie jeszcze czasem o kasę nie poprosił, ale porozmawiam o tym bo przecież głowa mnie nie boli od trudnych tematów :)

Czyli innymi słowy nie warto robić filmów o problemach, bo i tak to nic nie da? Interesujące.

jakich problemów? robili to bo chcieli, nie było nic co chcieli przez to zamanifestować,,, poza tymi wymówkami, że nie pasuje im styl życia normalsów, ale sami nie mieli nic do zaoferowania. tym bardziej, że pod koniec się okazuje, że główny bohater porzuca "bunt" na rzecz normalnego stylu życia, który wszakże dla niego wygodny, przyjemny, a więc i buntem tego nazwać nie można, bo w co miałby uderzać. film o tym, że ćpuny jadące na heroinie czy szczurze jarają się efekciarstwem swego stajla i podbudowują się, że są przeciwko czemuś, ale nic za tym się nie kryje.

A ty wielu takim ludziom pomogłaś?

Mam taki sam stosunek do ćpunów jak RavIcchakPav, świetnie to opisał.

Jak pan Heniek potrzebuje pomocy to idę i pomagam, a nie tylko oglądam o tym film i opowiadam jak mnie to do myślenia zmusiło.

Zwracam tylko uwagę na to, że to hipokryzja ze strony pana Prawnika675, a to że się komuś film nie podobał, nie znaczy jeszcze, że go nie zrozumiał.

Myślę, że film miał z założenia być do pewnego stopnia naturalistyczny, stąd krew, wstrzykiwanie, fekalia i wszystko inne. Przecież świat narkomanów bardzo często tak właśnie wygląda więc czy warto pokazywać go w ugrzeczniony sposób? Wtedy dopiero ten film byłby bez sensu.

I właśnie to miał przedstawić ten film ;)

Pewnie, że film jest obrzydliwy, w końcu nie propaguje twardych dragów tylko je neguje. Gdyby było odwrotnie nie pokazywaliby syfu, obdartych ścian i porażek. Zamiast tego nagraliby kwiatki, słońce i radość. Wydaje mi się, że właśnie taki miał być, mną nieźle wstrząsnął.

No beznadzieja oglądałam i powiem że się zawiodłam bardzo co mamy się cieszyć z filmów o ćpunach? bo prze.. swoje życie i innego nie będą mieli. Film jakiś dziwny po połowie nie miałam ochoty ale przemordowałam jakoś 3/10

nie obrażaj sie, ale jak ktoś ocenia Harrego Pottera I millerów na 10 a Traisnpottingna 3, to juz samo przez się świadczy, komu ten film się nie podoba.Film nie przedstawia bohaterów w dobrym świetle,film powinien być dla wielu ludzi przestrogą.

Jakaś jesteś dziwna Millerów oceniam w gatunku komedia na 10, Harry Potter jest bestsellerem w 67 krajach kocham fantastykę i to nie znaczy że nie rozumiem problemu narkotykowego czy jestem od was głupsza to jest ograniczone myślenie wkurza mnie takie ocenianie ludzi po tym co lubią bardziej, a co mniej i mają odwagę wyjść po za margines i coś tu skomentować. Nie obrażam się choć to irytujące ;)

kazdy ma prawo do wyrazania swoich opinii,do tego sluzy to forum.tekst typu co mamy sie cieszyc z filmu o cpunach,to napewno nie jest ograniczone myslenie:)

Nie jest, bo ja się z tego filmu nie cieszę to fakt w dodatku nie odpowiadam na komentarze,które mi nie pasują jeśli ktoś dał niższą ocenę mam to gdzieś i tak jeszcze 40 ludzi kliknie słabe i 40 arcydzieło więc po co się kłócić ze wszystkimi. Dla mnie niema tu przegranych i wygranych mądrych i głupich.

przecież właśnie to zrobiła: wyraziła jedynie swoją opinię. tylko ty masz ból dupy, bo tobie albo nie podoba się jej ocena albo nie masz nic przeciwko ćpaniu i ćpającym i przytaczając dwie jej oceny próbujesz udowodnić - nie wiem - jakby to tłumaczyło dlaczego oceniła tak a nie inaczej ten film. żałosne, ale typowe dla... takich jak ty ;>

Isobel usiadz proszę I oddycha swobodnie:)Patrząc w ten sposób to I ja wyraziłem swoją opinie I tak możemy odwracać kota do gory ogonem.Chodzi mi o to żeby nie spłycac tego filmu w którym narkotyki są tłem.Strażniczka Nocy przyjeła to z mniejszymi bulwersjami niż ty,rzeczywiście nie był to może argument najwyższych lotów,ale jak widzę osobe która daję daje Harremu Potterowi dyche ,a filmom które zostały docenione przez krytyków na całym świecie to krew we mnie wzburza.Nie zapominaj o tym że autor tego wątku fanów tego filmu nazwał menelami, czy ja tak zrobiłem..wdałem sie poprostu w polemike..Pozdrawiam

aaacha....
co z tego, że ten film - jak to ujęłaś - został oceniony przez krytyków "na całym świecie". czyżby ludzie nie zachwycali się większymi gównami, filmowymi gniotami? to nie jest żaden argument moja droga a ty i tak wystarczająco się pogrążyłaś - o mój Boże, oceniła Harry'ego Pottera na 10; co ona może wiedzieć na temat dobrego kina, co? nie znoszę takich samozwańczych specjalistów i tzw. koneserów kina jak ty. zadzieracie nosa i mądrzycie się za dziesięciu, a bystrzy jak woda w klozecie. i nie - nie muszę się uspokajać. jedyne co we mnie budzisz to politowanie, choć nie ukrywam że na początku była lekka irytacja.
i to raczej ciebie a początku poniosło laleczko, teraz próbujesz zgrywać milutką i wyrozumiałą - za późno.

Isobel nie moja droga tylko mój drogi(tak wiem ze nick może mylić).Jest wiele prawdy w tym co mówisz , aczkolwiek nie trzeba być specjalnie bystrym aby stwierdzić ze sama starasz się mnie wyśmiać czy poniżyć (czyli to co mi zarzucasz -może i słusznie) zamiast prowadzić konstruktywny i rzeczowy dialog. To ze Harry Potter ma u niej 10 to jest rzeczywiście argument z d..y bo jest, tylko problem jest taki że strażniczka nocy tez nie była zbyt wylewna ,uzasadniając krytykę tego filmu. Czego Isobel ode mnie oczekujesz mam się kajać, a ty tym upajać?

Dzięki bjolog, rzeczywiście to chyba dałem się podejść tzw. trollingowi , ale wiesz jak to jest czasami aż się prosi ,a że mi się nudziło i nie miałem nic innego do roboty to wiesz .W każdym razie pozdrawiam fana/ke tego zacnego filmu

wobec tego mój drogi - nie miałam zamiaru nikogo wyśmiewać czy poniżyć, to był raczej twój cel gdy odpowiadałeś Strażniczce Nocy (ale to akurat poniekąd sam przyznałeś). swoją drogą po co miała wylewnie argumentować dlaczego dała HP maksymalną ocenę? - lubi fantastykę, świetnie się bawiła oglądając film i tyle. co tu więcej pisać? nigdy nie dałeś oceny nad wyrost jakiemukolwiek filmowi? nie oczekuję że będziesz się kajać. nie znoszę oceniania innych na podstawie tego jakie filmy lubi, wytykania w taki sposób jakby ktoś miał się z tego powodu czuć głupszy.

Z tym wylewnym argumentowaniem to chodziło mi o
trainspotting :) Isobel możemy tak drążyć ten temat w nieskończoność , kto zawinił, kto zaczął itd . Myślę ze oboje nas poniosły trochę nerwy, wszak to forum po części to tego służy , nie chce z nikim wchodzić na wojenną ścieżkę ,to jak topór wojenny zakopany? Usatysfakcjonowana?

Dziękuje za wstawienie się i wyrozumiałość. Radzia za bardzo bierze sobie do siebie ocenianie filmów pewnie odnajduję się w tym gatunku i lepiej się czuję będąc w czołówce tych, którym się śmiertelnie podoba.
Cieszę się jednak że są ludzie z większym dystansem i doceniam to co napisałaś.

Możesz też jeszcze szukać pochwały cywilizacji w wierszach Ginsberga.

Czadowa opinia. Nie wiem po co wy ludzie oglądacie filmy o narkomanach? To nie jest film o uzależnieniu i o wyjściu z nałogu. O moralizowaniu.
To jest film o prochach i ćpunach. Wycinek z życia. I można albo się oburzać, że czarne jest czarne albo zauważyć, że pływanie w kiblu to przygoda życia.
Ten film jest pod wieloma względami piękny. Jest poetycki. Poezja może być piękna nawet jeżeli dotyczy toalety i rzygów.

Wiem. Film mnie niesamowicie obrzydził. Teraz jak na to patrzę to trochę się wstydzę tego wpisu i po raz kolejny obejrzę ten film, postaram się go zobaczyć w innym świetle. Może to moja słabość.

Wiem. Film wzbudził we mnie odrazę. W najbliższym czasie postaram się obejrzeć od nowa i zobaczyć go w innym świetle. Faktycznie, jak patrzę na ten wpis to mi trochę wstyd. Być może to moja słabość po prostu. Zobaczymy.

Wiem. Ten film mnie obrzydził. Teraz jak na to patrzę to trochę wstyd mi za ten wpis. W najbliższym czasie postaram się obejrzeć od nowa i spojrzeć na to z innej strony. Być może to moja słabość. Zobaczymy.

ha ha ha wstrzykiwać herę 27h/7 ale dopier....ś!!! musieliby być bogatsi od Gatesa. i wiem co mówię bo napierdalałem po kablach ponad10 lat ale już tego nie robię,a po obejrzeniu ww filmu,lub o podobnej tematyce przechodzą mi durne pomysły w stylu "aa juz tyle lat nie ćpam,to jak sobię walnę strzała raz,tak imprezowo przy sobocie,nic sie nie stanie,przeciez raz sobie poradziłem itd" szybciutko przypomina mi się ileś tam samochodów przećpanych,rozpier.....e zdrowie,ci wszyscy znajomi,martwi juz i ....rano ide do pracy a nie do dilca. widać ślepyś panocku jak w TRAINSPOTTINGU widziałeś tylko dwuacetylomorfinę,kolki i pompki.i tyle.......