Nazistowska "msza" (z całym propagandowym ceremoniałem) przedstawiona w bardzo nieciekawy/nudny sposób. Nawet się nie umywa do Triumfu Woli, nie wspominając o perfekcyjnych propagandówkach sowieckich. Za to raz się zaśmiałem gdy ogłupiony Niemiec coś majaczył o tym, że "Hitler gwarantem zwycięstwa" :-) Ten oszołom zafundował Niemcom najbardziej spektakularną klęskę w historii i wstyd po wsze czasy.