Kupa śmiechu, tylko nie było się z czego śmiać.
Film płytki niczym plama potu wokół komputerowej myszki. A gdzie się podziała nowoczesna fabuła... jakakolwiek fabuła?Gdzie się podziała nowoczesna fantastyka popularno-naukowa?
Chyba na drzwiach toalety.
Autorzy przespali 20 lat. Oldboje postanowili nakręcić film 3D, który nawet nie jest 3D (nie uprzedzając faktów, połowa filmu jest 2D, ale w trakcie seansu promotorzy filmu nie zalecają zdejmować okularów dla lepszego efektu)
Miało być z rozmachem, a wyszło prawie jak w polskim filmie: efekty specjalne na - odrobinę przy długim początku - są niezłe, czyli niczym Spielberg, zaczyna się od wielkiego bum,! a później... jest katastrofa niczym w rodzimym Quo Vadis... pożoga i podbrzusza aktorów, które z racji tychże wieku - niczym spasionym kotom - ciąganą się po ziemi.
Była fabuła tak jakby.
Mnie zawiodły bardziej walki nudne jak flaki z olejem, zwiastun pokazywały trochę inny film.
Tak zwiastun, za zwyczaj będący zlepkiem najbardziej widowiskowych scen, ukazywał to jakby z innej, najlepszej (jak zwykle -bo takie ma zadanie) perspektywy, co często wprowadza w błąd.
Lecz jednak jest tam idea, głęboka -nie ocenienia (wiec trudno ten film się ocenia:)
Jak dla mnie jest tam istotny przekaz filozoficzny, jak w Ghost in the Shell (o życiu, "matrixie", powstaniu inteligentnych form). Jest tam masę odnośników, metafor.
To zabawne, że nie znając ich, nie skupiając się na tym, nie dostrzega się tych treści, tej całej idei filmu. To tak jak mówiąc -patrz jaki ładny (w domyśle las) -wskazać komuś na drzewa, a ten ktoś nie mając wrażliwości na to piękno, powie -nie widzę, drzewa zasłaniają.
Tak działa filt postrzegania -nie znając czegoś -np. nie umiejąc czytać i nigdy nie widząc liter, nie zauważy się napisu (a jakieś tło)
Nie wiem kim jestes ale jestes geniuszem i takich ludzi zdecydowanie za malo na tym swiecie, ktorzy potrafia dojrzec cos wiecej, niz tylko plytkie otoczenie bez wyrazu;) Pozdrawiam z pelnym szacunkiem!
Dziwactwo tego filmidła i żenada nie mają sobie równych. WTF ocena społecznościowa 6,8 za co qrva? Ja również dałem 1/10 Nieporozumienie (totalne), co za żenujący film niżej stoi od Power Ranger i sagi Transformer, faceta wessało do komputera, idiotyczne świecące stroje rodem z Power Rangers, walka na dyski, walka na motocykle świetlne. A najbardziej żenująca ostatnia scena kiedy tamten ucieka z komputera, a stary wsysa swojego klona, po prostu ŻENADA. Fabularna zmuła dla emodzieci. Arcyżenada, bo faceta wessało do komputera. Wojna na dyski! Wojna na dyski! Wojna na dyski! Totalna żenada. Plus ta muzyka dla zakompleksionych frajerów. To filmidło to taka parodia Matrixa. I te żenujące świecące stroje. Beznadziejna muzyka, efekty specjalne, zdjęcia, aktorstwo.