Podczas pisania scenariusza do tego filmu odbył się istny gwałt na fabule książki.
mnóstwo motywów z dupy, jak ten z aresztowaniem atosa, czy zamachem na ślubie.
Poza tym, atos w książce miał ze 30 lat, tutaj jest chłopem koło 60 xD
nie mam pojęcia po co tak mocno postarzyli bohaterów.
wydaje mi się że na siłę próbowali zrobić z lekkiej książki mroczną historię, ale wyszło to mocno średnio.
Bo ja wiem?
Jak na razie jest to najlepiej oceniana adaptacja od trzydziestu lat, choć nie pamiętam już ocen filmu z 1993 roku oraz 'Muszkietera' z 2001 roku.
Zgadzam się, jak dla mnie to połączenie serialu muszkieterowie z 2014 wraz z filmem Trzej muszkieterowie z 2011. Serio, takiej tragedii nie wiedział już od dawna.
Póki co widzę jeden ogromny plus tej ekranizacji. Jeszcze nie widziałam, dopiero się wybieram - z góry uprzedzam. Jest nakręcona PO FRANCUSKU. A nie przypuszczałam, że to się tak da zrobić ;)
Obejrzałam. Dla mnie jest ok. A co do książki - to bynajmniej nie jest lekka. Lincz w końcówce, kilka zgonów po drodze i brak happy endu. Mnie to odpowiada, ale nie uważam, że to lekka książka. Lekki to jest Potop w porównaniu do Trzech Muszkieterów, wszystko ładnie się w nim kończy.
Nawet jeśli Atos w książce miał 30 lat, to z pewnością człowiek w takim wieku w epoce baroku i w dodatku żołnierz wyglądał na o wiele starszego niż przeciętny dzisiejszy 30-latek. Nie trzeba daleko szukać, wystarczy porównać serialowego czterdziestolatka, żeby zobaczyć jak w przeciągu 50 lat człowiek odmłodniał.
a ja bym jeszcze dodał coś po czym włosy stanęły mi na głowie - gdzie jest Hrabia de Rochefort ???????? wycięli z filmu taką postać !!!!!!!!