Jak dobrze pamiętasz Joubert (Max von Sydow) miał zlecenie na zabicie Joe Turnera (Robert Redford)- wysłał listonosza aby go zlikwidować. Jednak ta misja się nie powiodła o czym się domyślał Joubert który rozmawiał z mocodawcą i mówił że nie dostał potwierdzenia.
Następnym zleceniem Jouberta okazało się zlikwidowanie Faceta który mu zlecił zabicie Joe Turnera (Robert Redford). Choć sam (Joubert) domyślał się, że Robert Redford dotrze w końcu do źródła, czyli osoby która wydała na niego wyrok, jednak "władze" CIA (które chciały zabić Faceta i Retforda) nie podejrzewały że mu się to uda. Wiec wyrok CIA wydała "tylko" na Faceta który wydał wyrok na Retforda. Wiec po zlikwidowaniu przez Jouberta (Max von Sydow) jedynej "oficjalnej" osoby która zleciła zabicie Retforda(i jego kolegów z "redakcji") to prawnie nie było wydanego kolejnego zlecenia.
Trochę to zawiłe i skomplikowane ale mam nadzieję, że ma choć krztynę sensu i wyjaśnia a właściwie odpowiada na zadane pytanie. Bo film rzeczywiście jest zawiły nie wiadomo kto jest z kim i wg mnie to jest duży plus że z niecierpliwością czeka się na koniec i rozwikłanie zagadki.
ciekawym aspektem filmu jest to że Facet wysoki rangą agent CIA "planował" zaatakowanie Zatoki Perskiej w celu zdobycia złóż ropy naftowej. później w końcowych scenach filmu kolejny agent CIA mówi że to było nawet sensowne i możliwe. Film jest z 1975 roku wiec po kryzysie związanej z ropą co nie zmienia faktu że te słowa okazały się prorocze i po 30 latach (a więc po znacznym wzroście zużycia tego surowca) jesteśmy już po... II wojnach w tym rejonie.