Po jakimś czasie wróciłam do tego filmu, a zaciekawiona istnieniem książki - postanowiłam ją przeczytać. Film w sumie oddał bardzo dobrze fabułę książki, a może nawet w pewnych scenach lepiej (przykładem może być wątek na imprezie, kiedy Babi oblewa H napojem, a on - no wlaśnie: w książce zanosi ją do łazienki i oblewa strumieniem na przemian zimnego i gorącego prysznica, a w filmie skacze razem z nim do basenu i ta wersja moim zdaniem okazała się lepsza). Ale zmierzam do tego jak ukazani zostali główni bohaterowie. Jeśli ktoś oglądając tylko film uznał, że Babi była egoistką powinien przeczytać książkę. Babi z filmu w porównaniu do Babi z książki nie miała aż tylu wad... W książce została przedstawiona jako typowa paniusia z bogatej rodziny, która przyzwyczajona jest do tego, że wszystko jest dokładnie tak, jak ona tego chce. Wytykanie przyjaciółce, że spotyka się z Pollo, brak zainteresowania opowieściami Katiny a nawet wyśmiewanie ich randki. Do tego ciągłe strofownie i wytykanie wad H kiedy już byli razem, strzelanie fochów o wszystko (przykład: plaża jak H zasnął, bo zerwał się wcześnie jak dla niego z łóżka po to żeby zabrać ją sprzed szkoły na wycieczkę-w filmie gdy się obudził Babi szła w jego kierunku uśmiechnięta; w książce była obrażona, że zasnął, że nie ma do niej szacunku i musiał ją przepraszać). Poza tym w książce ich związek i znajomość nie skończyła się po śmierci Pollo, a sam H wcale jej nie uderzył. Ich związek wygasał powoli, Babi udała się na uniwersytet i przestała mieć dla niego czas. W końcu podczas rozmowy telefonicznej ona uświadomiła mu, że spotyka się z kimś innym i że z nimi koniec. H nie mógł się pozbierać, nie mógł znieść myśli, że jakiś inny facet jest z nią, patrzy na nią, dotyka ją. Uznał nawet, że i tak nikt nie będzie w stanie pokochać jej tak jak on, dostrzec w niej to co on widział. Wszystko mu ją przypominało. On ją kochał na prawdę. A ona szybko odnalazla się w nowym życiu bez niego. Wróciła do idealnego życia na poziomie, a po 'wielkiej miłości' został tylko tatuaż orła.