No i niestety chyba nie oglądałaś drugiej części. Tam jest sporo wyjaśnione. Nie będę Ci tutaj streszczać i spojlerować ale powiem tylko tyle - obejrzyj drugą część. Zachowanie bohaterki w tym filmie jest okropne - zgadzam się z tym, i bardzo dobrze, że powstała druga część bo ona mnie usatysfakcjonowała i jestem zadowolona z przebiegu późniejszych wydarzeń i utwierdzona, że Babi nie zasługiwała na Hache.

masz racje- do drugiej czesci sie przymierzam :) Jednak jak napisalas to Babi nie zaslugiwala na Hache, a nie na odwrot. obejrze druga czesc i moze zauktualizuje swoja opinie

Dokładnie. Dlatego II część jest według mnie super i jestem zadowolona z przebiegu akcji.

Ja nie przepadam za Gin ale na Babi to normalnie patrzec nie moge. Podła egoistka ktora olała nawet swoja najlepsza przyjaciołke ktora jej potrzebowała.Dodam ze jeszcze w I cz. poszla z innym do łozka :( Najlepiej niech zniknie nie rozumiem czemu wszyscy sa za Babi. Ja licze ze babi nie bedzie juz z Hache.

Babi zasluguje na kogos znacznie gorszego niz Hache.Rozpuszczona ksiezniczka i nic wiecej. Zobacz II cz. to zobaczysz jaka egoistka:) On zreszta powinien byc sam najlepiej.

A dlaczego sam? ;O

Dlatego ze kogo by on nie poznał to i tak zawsze sie mu wchrzani Babi i cierpi i on i ta nowa. tak jak w II cz. Totez powinien byc sam albo z kims zupelnie innym.

Bez przesady. ;D To w takim razie niech zostanie starym kawalerem. ;D To co piszesz nie ma najmniejszego sensu. Hache wybrał już z kim chce być. Mógł spalić list w którym wyznał co czuje ale oddał go jej do przeczytania i zaczęli od nowa. Babi w drugiej częsci kolejny raz pokazała jaka jest dziecinna.

On sobie wybral ale to niesprawiedliwe zeby Gin mu wybaczyla. On sie nie umie zdecydowac. Gin zasluguje na kogos lepszego a babi na kogos gorszego niz hache. Teraz sobie wybral ciekawe co zrobi jak w jego zyciu znow pojawi sie babi ( a napewno sie pojawi).
Nikt nie zasluguje na to zeby go zdradzac.

SPOJLER Ale Gin mu wybaczyła. Dowiedziała się o wszystkim i dała drugą szansę. Tutaj to już rola Hache co zrobi. Nie wiemy czy się pojawi czy nie, bo o trzeciej części nic nie wiadomo, to tylko spekulacje ludzi kiedy powstanie. Poza tym to Babi w perfidny sposób wykorzystała Hache kolejny raz.
Idąc takim tokiem myślenia to nikt kto miał już kiedyś pierwszą miłość nie powinien mieć nikogo więcej, tylko żyć sam, bo przecież zawsze ta pierwsza może się pojawić -.-

Ja mam taki tok myslenia ze nie wybaczam zdrady. A Hache jak bedzie sobie skakał z kwiatka na kwiatek to zostanie sam i bardzo dobrze. Podtrzymuje ze na Gin nie zasluzyl.
"Idąc takim tokiem myślenia to nikt kto miał już kiedyś pierwszą miłość nie powinien mieć nikogo więcej, tylko żyć sam, bo przecież zawsze ta pierwsza może się pojawić -.-"
Nic takiego nie powiedzialam. Moze miec pierwsza milosc nawet druga i trzecia. Ale SPOJLER SPOJLER SPOJLER

on zdradzil Gin i nie zasluguje na nia. niech sobie w koncu znajdzie taka ktorej nie bedzie zdradzac. Moze dla ciebie zdrada to nic ale ja odczulam na swojej skorze i zdrajcow nienawidze.

Tez mam mieszane uczucia co do Hache. Obejrzalam obie czesci i o ile w pierwszej mi go bylo zal o tyle w drugiej mnie wkurzyl akcja z babi> on tez jest winny. Czekam na trzecia (o ile bedzie) zobaczymy jak to sie ostatecznie rozstrzygnie:)

:)

SPOJLERY Również zdrady bym nie wybaczyła, ale to Gin mu wybaczyła i to trzeba uszanować, a on z Babi w samochodzie wtedy rozstali się i każde poszło w swoją stronę, więc po co kolejna część?
I powiem wam, że mimo iż zdrady nienawidzę to akurat to nie było najważniejsze wtedy, tylko to że on na pewno chciał się rozmówić z Babi, a ona perfidie go wykorzystała, zagrała na jego uczuciach, przespała się z nim po to by sprawdzić czy jeszcze coś do niego czuje. To tylko film, a nic w życiu nie jest takie jakbyśmy chciały. Ale liczy się to, że Gin wybaczyła, a z Babi się rozstali. Po co komplikować to trzecią częścią? To jest kolejne szukanie sensacji w ich losach. Po trzeciej będzie niedosyt i będą chcieli czwartą i tak w kółko.

Istnieje druga część? Jaki ma tytuł?

Tak, a tytuł to: Tylko ciebie chcę (Tengo ganas de ti).

Też tak uważam, że to takie zauroczenie toksyczne było, a nie prawdziwe uczucie... chłopak był postacią tak idealną, że aż z grubego kartonu ciętą.
Fajnie jakby tacy ludzie byli - ale nie istnieją.
Niemniej jednak nawet miło się to oglądało w kategorii bajki po prostu.

Ja myślę, że tu chodzi raczej o pierwszą miłość, taką, jaką przeżywamy, gdy jesteśmy jeszcze bardzo młodzi. :) Zbyt młodzi, żeby zrozumieć jej wartość. Ten film oglądałam dziś już chyba 5ty raz, druga też jest świetna. Zawsze pękam w momencie, gdy po tym wszystkim, co się wydarzyło, Hache podciąga się tam, gdzie to robił wcześniej przed wyścigami. I ten tekst o tym, jak "przychodzi ta pieprzona zima" / "lleha el puto invierno". Świetnie wykreowano w tym filmie postacie Katiny i Pollo

Dokładnie. I dobre jest to, że w drugiej części postać Katiny i Pollo jest tak jakby dalej ciągnięta i nie poszli w odstawkę.

To jest na podstawie książki, wystarczy przeczytać, wówczas zrozumiecie dlaczego postacie tak zostały pokazane ;)

To prawda, mnie też się nie podobała ta scena, nie rozumiałam jej zachowania. Przecież Hache stracił najbliższego przyjaciela, Babi powinna go w tym momencie wspierać, bo wiedziała jak byli zżyci, a nie robić awanturę i obarczać winą...

wiele dziewczyn (ba kobiet) ma mokro na myśl o takim buntowniku, wiele z takimi jest, do pierwszego strzała w pape, przychodzi otrzeźwienie, po czym konsternacja (a może to wypadek on taki nie jest) po czym ta konsternacja znika po drugim liściu (czyż nie nastawiamy drugiego policzka) i nagle lamenty jacy ci faceci to świnie, jestem biedna i pokrzywdzona, jak on mógł itp.
bardzo często obserwuję takie historie na co dzień