Osbiście uważam że ten film to nieporozumienie ale każdy ma swoje zdanie. Ciekawi mnie tylko
jedno, jak ten chłopak ma na imię, Hugo, Heche, czy jak do cholery. Bo nie ogarniam...ledwo co
dało się ich zrozumieć.
Heh.. nie rozumiem jak można było nie zrozumieć:D kilka razy w filmie było mówione, że się nazywa "Hugo Oliviera" nawet on sam powiedział na początku do ojca "Nie mów do mnie Hugo". Tak jak napisała osoba wyżej - Hache to zdrobnienie, ewentualnie jakaś ksywka. To tak jakbyś nie ogarniał, czy ktoś ma na imię Zbigniew, Zbyszek czy Zibi:D