Nie rozumiem dlaczego ludzie piszą, że w tym filmie nie ma emocji ? Bo ja jakoś je tam widzę... Film na początku zapowiada się ciekawie, ba nawet wesoło, a kończy się niestety smutno, co sprawiło mi zawód.. Miałam nadzieję na szczęśliwe zakończenie ^^ Trochę drażniło mnie zachowanie głównej bohaterki. Jej chłopakowi zmarł przyjaciel, a ona go 5 min po fakcie rzuca.. ? Irytował mnie też trochę jej charakter. Praktycznie skupiała się na sobie. Strasznie rzucał mi się w oczy też jej krzywy (?) nos. Główny bohater był całkiem uroczy. Gdyby nie fakt, że mogło się lepiej skończyć ocena byłaby wyższa.
Ja uwielbiam ten film jest na prawde fantastyczny. Główna bohaterka czasem dziwnie się zachowywała zgadzam sie :) Jednak rzuciła chłopaka bo się zaczęła go bać i jeszcze jak ją uderzył... A mi się podobało takie zakończenie ponieważ wywołało więcej emocji. Choć wiadomo wolałam bym aby byli ze sobą :)
Również nie rozumiem tyych co piszą, że film jest bez emocji. Jak dla mnie jest wspaniały ;) Rzeczywiście mnie też wkurzała czasem główna bohaterka, byłam troche zła, że go zostawiła akurat jak mu najlepszy przyjaciel zmarł.. No ale jak ją uderzył to nie ma sie czego dziwić. W końcu to jest melodramat więc nie oczekiwałam szczęśliwego zakończenia, a to mi się bardzo podobało. I sprawiło, że nie mogę doczekać się drugiej części.. Jeszcze jej nie oglądałam ale chyba dzisiaj wieczorkiem się za to wezmę ;P
Mnie drażniło jej zachowanie tylko z tego powodu, że w ogóle zwróciła uwage na tego chłopaka, od samego początku zachowywał się jak typowy, żałosny cwaniaczek. Rozumiem jak dziewczyny uganiają się za typem "niegrzecznego chłopca", ale nie rozumiem kompletnie jak można zakochać się w takim prawdziwym cwaniaku, ja dostrzegam między tymi dwoma różnice. I nie zgadzam się z Tobą, że dziewczyna skupiała się na sobie, to raczej on był właśnie skupiony na sobie i miał gdzieś jej szczęście i bezpieczeństwo innych, bo najważniejsze jest to, że przecież on jest taki biedny i poszkodowany to może się zabawić i zaznać troche adrenaliny, a cały świat ma gdzieś. Na końcu jeszcze wyszło jaki z niego fajny chłopak, jak uderzył dziewczyne, którą podobno kocha, bo powiedziała mu prawde. Ciekawe jak by się miało lepiej skończyć ? On ją uderzył, potem ona ucieka, po jakimś czasie on do niej dzwoni(scena w budce telefonicznej) i widzi ją jak jedzie z tym kolesiem i na widok ukochanego wyskakuje z samochodu i rzuca mu się na szyje + romantyczny pocałunek w deszczu. Taa ;] Film słaby głównie przez kreacje tego kolesia, gdyby nie zachowywał się jak prostak to by było wszystko ok.
Cóż jak dla mnie on był bardziej zaangażowany w związek niż ona. Uderzył ją, ale to ona zraniła go bardziej rzucając go w takim momencie. Skupiony na sobie ? Pobił się by odzyskać pierścionek, którego on nie zabrał, a nawet nie przyczynił się do tego, przypominam, był to jego kolega, nie on sam. Więc nie sugeruj, że miał gdzieś jej bezpieczeństwo i szczęście, bo tak nie było .A od przyjaciółki czemu się odwróciła ? Czyżby jej też się bała ? o.O To mnie ciekawiło właśnie, czym jej przyjaciółka zawiniła ? Wiesz może ? :P
Dokładnie, zgadzam się. Chłopak się tak zaangażował, wybrał ją zamiast przyjaciela, idąc na jej 18-stkę zamiast wyścigi w których jego najlepszy przyjaciel zginął...Nie dość że stracił przyjaciela to jeszcze dziewczynę, do tego ona w takim momencie wyjeżdża mu że to jego wina,że Pollo zginął, też bym ją walnęła na jego miejscu ;p przecież ile można znieść?
I dokładnie, nie dość ze odwróciła się od najlepszej przyjaciółki zostawiając ją w takim trudnym momencie to jeszcze uprawiała miłość z innym, trochę szybko..;)