Masa tematów przy "Trzynastce", najczęściej ktoś mówi, że albo świetny, albo słaby, albo pyta o inne podobne filmy. Ja chciałabym zwrócić uwagę przede wszystkim na fenomenalną grę aktorską, zwłaszcza dwóch pierwszoplanowych bohaterek. Lepsza od Nikki Reed w roli Evie była, moim zdaniem, Tracy, a w tej roli Evan Rachel Wood. Po prostu rewelacja. Miałam wrażenie, że podpatruję najprawdziwsze, choć bardzo jaskrawe, życie. Albo że ktoś po prostu sprytnie je uchwycił. Czy ktoś miał podobne odczucia?