Nagle Evie staje się częścią ich rodziny ? Zamieszkuje w ich domu ?
Kurde, nie ogarniam trochę tego. Dlaczego pozwolili jej u siebie mieszkać ?...
Odpowiedź na to pytanie wydaje mi się dość prosta. Evie nieźle ich omotała. Wiadomo, że Tracy, wcześniej grzecznej dziewczynie, bardzo imponował sposób bycia Evie. Evie udało się zyskać zaufanie i przyjaźń Tracy. Wiadomo, że brat Tracy podkochiwał się w Evie i na pewno z początku cieszył się, że u nich jest. No i jeszcze Melanie, matka Tracy. Evie zgrywała przed nią taką grzeczną panienkę, była dla niej bardzo miła. Jeszcze opowiadała o strasznym dzieciństwie i o tym, że chłopak jej ciotki ją pobił. Więc nawet Mel ,taka rozsądna kobieta, nabrała się na te sztuczki.
A czy pozwolili jej u siebie mieszkać? Na pewno kilka razy u nich nocowała i zdobyła zaufanie całej rodziny. Film tak pędził, jak z bicza trzasł, że nie ogarniałam tego, czy rzeczywiście przez te 4 miesiące Evie u nich mieszkała. Ale była taka jedna z końcowych scen, gdy Evie i Tracy wchodzą do sypialni Mel i pytają się, czy Evie może z nimi zamieszkać, to wtedy Tracy może by się lepiej ze wszystkimi dogadywała. Mel powiedziała, że to przemyśli. Potem jeszcze była taka scena, że Mel odwiozła Evie do domu, czyli jednak nie pozwoliła jej z nimi zamieszkać.