Pomysł fajny , lubię takie klimaty ... ale .... sam film nadzwyczajny nie jest , sztuczny do bólu .
P.S Jak masz lat 14-16 możesz obejrzeć pewnie Ci się spodoba ;)
[spoiler attack]
Mnie najbardziej denerwowało, że tacy z nich profesjonaliści, że z kilometra rewolwerem z krzywą lufą stojąc tyłem zabiliby tego drugiego (tego akurat w filmie nie było, ale nie da się ukryć, że jeśliby wymagała tego sytuacja, to by im się to udało), ale już z trzech metrów stojąc (biegnąc) przed samochodem z dwoma pistoletami trafić się nie da siedzących tam osób.
Bez jaj!
W sumie w tym filmie było pełno niedorzeczności i właśnie te z tym strzelaniem do siebie były najgorsze w strawieniu.
widocznie naoglądaliście się za dużo filmów w których się strzela i za każdym razem się trafia .
No cóż trudno się nie zgodzić. Ja też lubię to kino i sporo tego typu produkcji już w życiu widziałem dlatego scenariusz i gra aktorska nie zrobiły na mnie zbyt dobrego wrażenia. Za główną atrakcję filmu uważam wyczyny kaskaderskie, a w zasadzie Freerun, w wykonaniu Sebastiena Foucan (Bogart). Za te kilka ciekawych pojedynków i la parkour 5/10.