W swojej książce "Przemiany", Liv Ullmann opisała dzień po dniu proces tworzenia niniejszego filmu. Bergman zdawał sobie sprawę, że Twarzą w twarz nie każdemu może się podobać. Tym niemniej Liv uważała, że Ingmar "niebezpiecznie odsłonił się" tym filmem i ewentualna klęska mogła go zniszczyć.
Z ciekawostek można jeszcze podać, iż Bergman zamówił specjalne imitacje pigułek nasennych wykonanych z cukru. Podobno Liv cały czas bała się, czy na pewno nikt nie pomylił opakowań i faktycznie łyka atrapy.