niestety spoilery :)

Bardo oryginalny dramat.
Pan Okuyama rezygnuje z aktywnego życia po tym jak jego twarz w wyniku wypadku stała się odrażająca. Zdaje sobie sprawę jakie odczucia wywołuje u innych toteż rzuca pracę i zamyka się w domu. Także jego kontakty z żoną ulegają gwałtownemu ochłodzeniu. Kobieta stara się zachowywać normalnie ale mąż wyczuwa że i ona brzydzi się jego nową urodą. A może pan Okuyama jest przewrażliwiony i niesłusznie ocenia małżonkę? sprawa złożona.
Sprawy przybierają inny obrót gdy nowoczesna technika pozwala stworzyć nową twarz wzorując się na modelu (niestety zdejmowaną na noc). Teraz bohater powraca do świata żywych. Jego celem jest uwiedzenie małżonki nowym wcieleniem. Żona daje się uwieźć gdyż od razu rozpoznała męża w masce.

Historia człowieka z poparzoną twarzą staje się tylko pretekstem do głębszej refleksji nad istotą człowieczeństwa, a konkretniej indywidualizmu. Doktor snuje plany masowej produkcji masek: w nowym wspaniałym świecie ludzie będą mogli zmieniać wcielenie w dowolnej chwili, stając się kimś innym i jednocześnie anonimowym (nowa twarz=nowy człowiek). Anonimowy tłum różnorodnych twarzy. Trafna konstatacja końcowa, gdzie anonimowy tłum zamiast wyrazistych twarzy tak naprawdę posiada jedną identyczną twarz: podkreślającą ujednolicenie i jednoczesną anonimowość twarz totalnie bez wyrazu, bez rysów (przypomnijmy sobie teledysk pink floydów "another brick in the wall" a konkretnie wyjazd dzieci z maszynki do mięsa). Upiorna wizja przyszłości mistrzowska. To jedno.
Druga sprawa to dojrzałe rozegranie wątku żona-"nowy" mąż. Mimo maski ukochana kobieta jego życia potrafi od razu rozpoznać osobę z którą spędziła połowę swego życia. Lepiej (gorzej?)- nawet przypadkowa dziewczynka z piętnem niedorozwoju umysłowego także potrafi go rozpoznać po dosłownie krótkotrwałym kontakcie.hm...
Wplecenie równoległej historii młodej dziewczyny z oszpeconą twarzą raczej chybione, powiązane praktycznie samym (choć przewodnim) motywem oszpecenia, bez głębszego zazębienia, bez związku z dwiema zasadniczymi dla głównej opowieści sprawami opisanymi powyżej.
można jeszcze w sumie trochę poanalizować ale mi się nie chce.