Uwielbiam klimaty tego filmu, scenerie, grę aktorską, po prostu rewelacja
Jeden z najlepszych filmów to może trochę przesada, ale w swoim gatunku to wg mnie najlepszy. Po raz pierwszy oglądałem ten film jeszcze w podstawówce, pod koniec lat 70-ch, sobota wieczorem, jeszcze w czarno-białym telewizorku. Dla mnie był niesamowity, przez tydzień z kumplami rozmawialiśmy o nim w szkole.
Minęło trochę lat, mam go na DVD, leci czasami na TCM, ale sentyment pozostał i zawsze z chęcią do niego wracam. Po dluższej chwili zastanowienia i analizy stwierdzam jednak, że jest to najlepszy film tego typu. A ma prawie 40 lat. B. Hutton odwalił kawał dobrej roboty.
Niech żyje TCM za to że co jakis czas raczy nas tym filmem.
Mogę go oglądać bez końca.
Trzyma klase :D