Ale nie mogę się oprzeć wrażeniu że major Smith i porucznik (a także Mary czasami) mogliby spokojnie zmieść w pył połowę niemieckiej armii, za to im trochę odejmę, bo już się powoli nudziło kiedy niszczyli kolejne zastępy Germanów. Za to zwroty akcji naprawdę zaskakujące. Suma sumarum niech będzie ósemka :)