rola w tym filmie nie należy do wybitnych. Widziałam lepsze filmy z nim. Nie o to yu jednak się rozchodzi - jeśli mam ocenić ten film - dostaje ode mnie 6/10. Dlaczego?
- ciekawa fabuła, którą można było zrobi lepiej, ale rozumiem lata 60-te w kinematografii...ok
- drażniące widoczne i irytujące błędy, niestety liczne...nie dało rady ich nie zauważyć
- niektóre sceny (już dziś nie pamiętam dokładnie jakie, ale gdy oglądałam wiedziałam o które chodzi) były niepotrzebne przez co film się dlużył

Ogólnie rzecz biorąc - film nie jest zły dlatego nie daję 2/10. Nie jest slaby więc nie ma 3/10. Faktem jest że spodziewałam się nieco więcej scen walk przede wszystkim i gdyby nie Clint Eastwood - na którego całkiem przyjemnie mi się patrzyło:) to dałabym 4/10 bo naprawdę film nie spełnił oczekiwań. Jednak nie jest zły. Dlatego 6/10. Chciałam dać 7, ale na określenie "dobry" musiałoby być mniej tych błędów. Tak widocznych.

A najbardziej podobała mi się scena "przy stole", gdy Major John Smith ujawnia przed niemieckimi oficerami zdrajców:) I strzelanina tuż po:)