moore po mimo swoich 54 lat wypadl dobrze, dziewczyna bonda moze byc, czarny charakter wraze ze swoim pomocnikiem do bani, tyle na tema tego filmu
Zdecydowanie jeden z moich ulubionych Bondów, z resztą Moore jest moim ulubionym Bondem, no i jeszcze kultowy Connery, reszta to już tak sobie, a Craig w roli Bonda to już pomyłka!
Zgadzam się w 100 %, film jeden z najlepszych a Moore i Connery najlepsi w roli Bonda. Craig jako 007 jakoś mi nie odpowiada.
Connery jest kultowy.
Moore jest najbardziej wyluzowany, zabawny i inteligenty z genialnymi tekstami. Najbardziej chill-autowe filmy. Mistrzowskie kaskaderskie sceny akcji, najlepsze z całej sagi oraz genialne ujęcia prowadzące akcje. Robią wrażenie nawet dzisiaj.
Brosnan jest idealny. Perfecto. Połączył cechy z filmów Seana i Rogera, i dodał urok od siebie. IMO najlepszy. Potem Moore, bo klimat filmów ma zabójczy i na 3 Sean bo mam sentyment i był pierwszy i był bardziej realistyczny od całej reszty. Ale generalnie Connery mi tak jakoś średnio pasował w roli amanta, tak samo jak Craig. Jako szpiedzy zabójcy tak, ale jako amanci twarzą wyglądali IMO bardziej jak ekipa z pod monopola, a nie gość na którego widok babie robi się mokro od samego spojrzenia i od razu idzie do łóżka. Brosnan was the best!