Ciekawa interpretacja, ale wątpię.
1. Poprawnie przetłumaczony tytuł to coś w stylu "JEDYNI kochankowie pozostawieni przy życiu". Wampiry ludzi nazywają "zombi", więc nie sądzę, że odnosi się to do tej pary z końca filmu.
2. A to nie jest tak, że wampiry, które pragną się posilić człowiekiem (co ewidentnie zamierzają A i E na końcu) po prostu zabijają ofiarę? Jak dla mnie mało prawdopodobne jest, że zmienili tę parkę w stworzenia nocy.
3. Z tą krwią to było tak, że personel szpitalny skaził krew, którą następnie wydawał wampirom. Później bidaki kończyły tak jak Marlowe. W ludzkich żyłach nie płynęła skażona krew. :)

Pozdrowionka. :)

A mi się wydaje, że część ludzi (pewnie większość) też miała skażoną krew - narkotyki, papierosy, śmieciowe żarcie i powietrze, choroby... Kiedy Ava "wypiła" Iana było jej niedobrze, ale to młoda wampirzyca i nie zaszkodziło jej to tak jak staremu i schorowanemu już wampirowi jak Marlowe. Kiedy Eve zaproponowała, żeby przemienić parkę Adam opowiedział: "How romantic of you". Czy to nie brzmiało jak sarkazm? ;)
W każdym razie, ciekawa interpretacja, TheSuperSzatan.

obejrzałam właśnie film. Mam zupełnie inne przemyslenie. Teoria kwantowa dotyczyła ich, czyli jak byli z dala to "żyli" i nie mieli żadnych problemów zdrowotnych. od momentu powrotu do siebie, dzieją się same dziwne i złe rzeczy czego finał widzimy w Maroku, gdzie "zdychają" i ledwo "żyją"... chyba.

Przyznam, że bardzo intrygująca interpretacja.