Ścieżka dźwiękowa idealnie wpasowana, nie dość, że film genialny to jeszcze muzyka świetnie
dobrana.
Mimo, że film raczej z gatunku tych bardziej poważnych, nie zabrakło w nim zabawności(nie wiem
czy to poprawne sformułowanie, ale raczej będziecie wiedzieć o co mi chodzi :))
Powiem szczerze, że po obejrzeniu trailera nie byłem zbyt dobrze nastawiony do tego filmu, w
ogóle do tej tematyki, wydawało mi się, że już nieraz widziałem tego typu rzeczy, choroba > płacz
> śmierć niby prawdziwe, ale jednak nudne(?). Jednak nie! z tym filmem jest zupełnie inaczej,
odbiega on zdecydowanie od innych suchych produkcji gdzie chodzi tylko i wyłącznie o miłość i
szczęście drugiej osoby(czyt. partner(a/ki) bo spójrzmy sobie w oczy i powiedzmy szczerze, to już
się dawno nam wszystkim znudziło.
Film bardzo mnie poruszył, dał dużo do myślenia, dosłownie mówiąc trafił do mnie. Może i nie
jestem jakimś wielkim krytykiem filmowym, ani nie zajmuję się tym profesjonalnie, ale wydaje mi
się, że umiem odróżnić kicz od czegoś naprawdę dobrego. Z tego co czytałem tutaj to dla
niektórych film nudny, zbyt ogólny, nieciekawy, mający rozpoczęcie a nie mający sprecyzowanego
końca (od A do Z). No bo przecież kto normalny zostawiłby wszystko (a przede wszystkim nie
poszedł się leczyć) i wyjechał na motorku żeby zwiedzić połowę kraju? Niby nikt normalny. Film
naprawdę daje dużo do myślenia. Koniec mnie rozłożył na łopatki, a do tego na końcu to co
powiedział narrator...:
"W rzadkich chwilach jasności, gdy świat nabiera sensu.
Rozpaczliwie starasz się je zatrzymać. To szalupy, które dają ratunek w mrocznych czasach, gdy
nie da się pojąć niezrozumiałego ogromu i natury życia.
Rodzi się pytanie co byście zrobili gdyby został wam dzień, tydzień, albo miesiąc życia.
Na jaką szalupę byście wskoczyli,
jaki sekret zdradzili,
na jaki koncert poszli,
komu wyznali miłość,
jakie marzenie spełnili,
w jakie egzotyczne miejsce polecieli na kawę,
jaką książkę napisali...?"
No po prostu miazga!
Bardzo polecam wszystkim niezdecydowanym, film (jak dla mnie) jest przepiękny, dałem 10/10
bo jeszcze nigdy nie widziałem tak dobrej produkcji.
A! I pragnę wam przypomnieć, że to są tylko moje odczucia, moje zdanie, jeżeli macie inne -
wyraźcie je, ale proszę nie obrażajcie.
Ps.: To jak Josh odegrał tę rolę - nie do opisania!!!