Strasznie podobała mi sie scena jak konczyły mu sie słowa i przyszedł do matki i przytaknoł jej ze jest jej mężem wkoncu tyle razy przychodził zeby sie dowiedziec co o nim mysli i wciaz gadał a wystarczyło słuchac...i wkoncu sie mu udało usłyszec pare zdan na swój temat..film ma przesłanie spodobał mi sie