Przy okazji tego filmu przypomniało mi się, że był filozof, który głosił teorię, że każdy człowiek ma określoną ilość słów, których może użyć i wypowiadając ostatnie słowo umiera. Czy ktoś może pamięta jak się nazywał ten filozof? Chciałabym jeszcze o tym poczytać, a nie mogę tego znaleźć w google.