Zgodze się, że film jest bardzo ciekawy, aktorki dopasowane do granych postaci. Myśle, że ten film nie można nazwać "Rewelacją" jest poprostu filmowym majstersztykiem. Pytanie - dlaczego?
Uśmiech Mona lizy wciąga widza, wciągnął mnie chociaz nie jestem fanka Julii Roberts. Film przedstawia mlode kobiety, ktore sa nauczane jak być wiernymi , poslusznymi zonami. Uczone sa wedlug okreslonych zasad, by nie poszerzac ich wiedzy, nie wyjsc poza określone granice. Jednak te granice, do ktorych sie nie dostoswuje jest pani profesor.
Nie jest to recenzja lecz maly opis. W skrocie- warto obejrzec film nawet by sie przekonac czy film oparty na malarstwie jest naprawde ciekawy, smieszny i czasem poruszający.

Też dałam 7/10.
Troszkę niewinne połączenie "Żon ze Stepford" ze "Stowarzyszeniem umarłych poetów"