PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10015105}
6,3 27 660
ocen
6,3 10 1 27660
6,6 17
ocen krytyków
Uśmiechnij się
powrót do forum filmu Uśmiechnij się

Ma wszystko, irytującą główną bohaterkę, irytującą i nielogiczną rodzinę tejże bohaterki, przewidywalny do szpiku kości, jeśli liczysz na zwrot akcji to przestań - film jakich setki, „krytycy” filmowi dając 8 chyba widzieli inny film, albo naciskają oceny losowo.

krafczyg

tak tylko twoje odczucia dotyczące filmu są prawidłowe. Żyj sobie dalej w mydlanej bańce z przeświadczeniem, że jesteś pępkiem świata.

ocenił(a) film na 8
Yavandes

Dokładnie kolejny znawca . Film kozak

ocenił(a) film na 5
Yavandes

Chętnie posłucham co ci się tak podobało w tym filmie i dlaczego uważasz, że jest nowatorski i odkrywczy

krafczyg

najpierw Ty to zrób, ale merytorycznie. A nie opinia na zasadzie, że wszystko w filmie jest irytujące.

krafczyg

Ano to, że film tak naprawdę wygląda jak sequel czy druga część It Follows (To za mną chodzi).
SPOJLERY!
W tym pierwszym obrazie tematem przewodnim była rozwiązłość seksualna, przez którą można zarazić się czymś potwornym jak AIDS, tu natomiast chodzi o traumę z dzieciństwa, która rzutuje na całe dalsze życie. I o tym opowiada ten film - o ludziach z problemami psychicznymi, wyalienowanymi, nie rozumianymi nawet przez najbliższych. Ci ludzie się zabijają, nierzadko na oczach bliskich im osób, i później te osoby z kolei mają problemy psychiczne, co także w pływa na ich dalsze życie w straumatyzowany sposób. Oto właśnie chodziło w filmie - to, co jest przekazywane to trauma, która może zamienić się w chorobę psychiczną (np. w schizofrenię paranoidalną). Tak naprawdę w tym filmie nie do końca można być pewnym co jest prawdą a co iluzją chorego umysłu, bo Smile pokazuje wypadki z pespektywy chorej psychicznie osoby.
Film jest bardzo dobrze zrealizowany od strony technicznej. Są świetne filtry i ujęcia, różne perspektywy (np. odwrócenie obrazu), muzyka i efekty dźwiękowe tworzą odpowiednio gęstą, paranoiczną atmosferę, dodatkowo mamy rewelacyjne efekty specjalne podchodzące momentami pod gore. Nie wiem chłopie czego Ty chcesz więcej, a?
Ciebie irytowałą główna bohaterka a moim zdaniem to ona ciągnie cały film tak naprawdę. To dzięki jej przemianie psychicznej i wizualnej mamy poczucie wyalienowania, identyfikacji i zastanawia się, co my sami byśmy zrobili na jej miejscu. Film musi odnosić się do naszej wrażliwości, do naszych emocji i Uśmiechnij Się zrobił to w moim przypadku doskonale. Nie wiem co Ci mam więcej napisać, bo albo masz inną wrażliwość, albo oglądałeś film bezrefleksyjnie. Jadąc jednak po tym obrazie i pisząc tylko skrótowce myślowe wystawiasz swojej wypowiedzi i ocenie nie najlepszą notę..

Anonimus_Perfidius

Popieram w 100%!

ocenił(a) film na 3
krafczyg

Mam dokładnie takie same wrażenia.

ocenił(a) film na 6
krafczyg

Moje odczucia, co do filmu są takie, że I połowa filmu jakby była taka 5/10, a II połowa filmu z 7,8/10, to tam w sumie 6 wystawiłem. Umiarkowanie mi się podobał. Jednak, to żadne arcydzieło. Ogólnie, to nie powiedziałbym, że film bez historii, że się go ,,zaraz'' po seansie zapomina. W obecnej dobie horrorów, to jeden z lepszych horrorów taka prawda. Mało straszny, ale gdzieś tam z zaciekawieniem się oglądało, napięcie było. Raz się tak konkretnie wystraszyłem ;-), ale jako cały film całkiem spoko.

krafczyg

Film był w porządku, na pewnie nie zapomnę od razu. Trzymał w napięciu, nie dłużył się, parę razy mnie zaskoczył. Ocena około 7/10 jako film, a jako horror (porównując do innych współczesnych) może nawet 8/10. Bohaterka taka sobie, ale do Galadrieli z Rings of Power to jej jednak sporo brakuje ;)

ocenił(a) film na 7
krafczyg

Uzyj jakiejś sensownej argumentacji. Mi się film podobał. Początkowo dałem słabe 8 ale zmienię na 7 z czystym sumieniem.

Film trzyma w napięciu. W wielu momentach nie było jasne co jest prawdziwe a co nie. Sam konstrukt dość ciekawy. Gra aktorów nie jest zła ale szału też nie ma.

Na największy plus to, że nie jest to kolejny horror o opętaniu, seryjnym mordercy czy zombie.

Wizard1984

Ty też nie użyłeś sensownej argumentacji, tylko żenującego, klasycznego 'kopiuj wklej' z tradycyjnym 'gra aktorów nie jest zła, ale szału też nie ma'. Ty na pewno masz o tym pojęcie i potrafiłbyś określić kiedy jest szał, a kiedy go nie ma. Zwłaszcza w typowym produkcyjniaku jakim jest ten film. Ta produkcja to marna podróba 'It Follows' i 'Kręgu'. Inspiracja tym pierwszym jest wręcz niezdrowa. Od siebie ten film nic nie dodaje, w napięciu może chyba trzymać tylko strachliwe dziewczyny albo dzieci bo to napięcie ogranicza się do podwyższania dźwięku na maksa kiedy dzwoni telefon albo kiedy trzeba zrobić nieprzyjemny szum w tle. Przewidywalny do bólu, nie dalej jak od połowy wiadomo dokładnie jak się skończy, histeryczna i antypatyczna główna bohaterka, jak i całe jej grono towarzyszące(siostra, mąż siostry, narzeczony, terapeutka, chyba tylko gliniarz wydaje się w miarę spoko, ale nie ma nic do grania, w najważniejszych wydarzeniach nawet nie uczestniczy). Jedyna w miarę niepokojąca scena, to ta początkowa w gabinecie. Potem zamiast być lepiej, jest tylko gorzej. Przez pierwszą połowę filmu jest może nie nudno, ale dość monotonnie. Można odnieść wrażenie, że ta cała klątwa, to nic strasznego i można z tym żyć, szczególnie jak się jest normalną osobą, do jakich główna bohaterka za nic się nie zalicza. Nawet ogólny wygląd demona nie daje rady no i obowiązkowe akcje ze złą mamusią i związaną z tym traumą z dzieciństwa. Jedyne co ten film sensownie pokazuje, to że psychoterapeuci, to niepotrzebne społeczeństwu cymbały z psychiką zwichrowaną nie mniej niż ich pacjenci.

Tracker

Bo tu nie o demony chodzi tylko o chorobę psychiczną, powstałą w wyniku traumy np. z dzieciństwa (jak u głównej bohaterki) i o jej przekazywanie kolejnym osobom, które mają do czynienia z osobą "zakażoną" (np. bliscy czy świadkowie samobójstwa, co generuje dalej traumę u tych osób). I to nie marna podróba It Follows jeśli już, tylko coś na kształt sequel'a tamtej produkcji. Nie każdy horror musi Cię straszyć jump scare'ami i innymi badziewnymi zagrywkami dla małolatów, często horror mieszka w ludzkiej głowie. I o tym właśnie jest ten film.

Anonimus_Perfidius

Nie, o tym nie jest ten film. Tobie się po prostu błędnie wydaje, że o tym jest ten film. Krótki post, a widać, że absolutnie nie masz pojęcia o horrorach, lubisz dodawać do nich otoczkę psychologiczną, nawet tam gdzie jej nie ma. Na temat 'It Follows' to mógłbym napisać doktorat, także daruj sobie te żenujące tezy, że to coś w stylu sequela bo tylko się ośmieszasz. 'It Follows' to mega oryginalny koncept(który w innym poście również nadinterpretujesz jak głupi), a ten film jedynie nieudolnie odcina od niego kupony. Do tego czytanie ze zrozumieniem masz na kiepskim poziomie bo jeden z moich zarzutów, to właśnie taki, że opiera się na 'jump scares' , do których właśnie zaliczają się takie zagrywki jak nagle super głośno dzwoniący telefon żebyś podskoczył na fotelu. A co do demona, to nieważne, czy on był punktem centralny całego filmu,czy nie, ale skoro zdecydowali się go pokazać na pełnej epie w końcówce, to mogli się postarać. O chorobie psychicznej można dyskutować w przypadku takich filmów jak 'Babadook'. 'Smile' to jest typowy film o demonicznym opętaniu, typowy produkcyjniak i dorabianie przez ciebie do niego drugiego i trzeciego dna, którego tam nie ma jest pozbawione sensu. Każdy, kto ogląda regularnie horrory, szczególnie z ostatniej dekady, wie że trauma z dzieciństwa głównego bohatera/bohaterki, to nagminna sytuacja, wykorzystuje się ten element jako próbę pogłębienia fabuły i postaci protagonisty. Najczęściej nie ma to nic wspólnego z 'psychologicznością' danego filmu i tak właśnie jest w tym przypadku. Tutaj horror nie leży w głowie głównej bohaterki, która jeśli mnie pamięć nie myli do momentu przekazania jest zupełnie normalna na umyśle, podobnie jak inne postacie, które tego syfu dostają. Film nie jest też całkowicie pokazany wyłącznie z jej perspektywy.

Tracker

No i widać teraz jak na dłoni, że jesteś zadufanym w sobie idiotą z wybujałym ego, ale zapewne tego nie dostrzegasz, bo pawie piórka zasłaniają ci widok. Widzę, że to chyba ty tak naprawdę potrzebujesz pomocy psychologa, bo twoja bufonada i postrzeganie w każdym horrorze opętania są mega żenujące. Facet weź kółko i pier.dolnij się nim w czółko. Żaden demon imbecylu nie został jej przekazany. Po prostu w wyniku zaobserwowania choroby psychicznej drugiej osoby i jej chorych zachowań, własne lęki i urazy z dzieciństwa głównej bohaterki reaktywowały się i wzięły nad nią górę. Przecież pozostawała pod opieką terapeutki amebo jedna i to oznacza, że z nią nie wszystko było w porządku. Część wydarzeń może (powtarzam MOŻE) też być pokazana z jej perspektywy, choć wcale nie musi. Pisz sobie ten doktorat bezjajeczny patafianie, może dzieci w przedszkolu go przeczytają jako "cykl rozrodczy pantofelka"..
ps. i jeszcze jedno - najpierw piszesz , że "..szczególnie jak się jest normalną osobą, do jakich główna bohaterka za nic się nie zalicza.." po czym w odpowiedzi na mój tekst nabazgrałeś "..która jeśli mnie pamięć nie myli do momentu przekazania jest zupełnie normalna na umyśle.." Sam sobie przeczysz ćwierćmózgu. Ustal wersję wydarzeń i dopiero potem się wypowiadaj debilu.
ps 2. jumpscares jak telefon dzwoni:):):) no rozjebałeś mnie na łopatki..:D

Anonimus_Perfidius

Zmień sobie nick na anonimus_imbecilus będzie bardziej pasowało. Pięknie się dziecko ze sra łeś, pokaż kolegom z klasy w podstawówce, może ci przybiją piątkę. Tak się synku składa, że w horrorze siedzę ponad 20 lat i takie filmwebowe smarki, które obejrzały 10 filmów na krzyż i ich popuszczanie przez klawiaturę nie robią na mnie żadnego wrażenia, ale pięknie i błyskawicznie się zdemaskowałeś najpierw ze swoją głupotą, a następnie z prostactwem. Do tego podstawy czytania ze zrozumieniem leżą u ciebie i kwiczą, więc lepiej synek zapisz się na korepetycje bo będzie ci ciężko skończyć to gimnazjum, w którym jesteś(choć mentalnie to wczesna podstawówka). Tobie zamiast kółka polecam skok z mostu, byle wysokiego. Będzie jednego cymbałka mniej. W jakim 'każdym' horrorze kre tynku? Mowa jest o filmie 'Smile', a ja jedynie edukuję cię, że filmów o opętaniu jest cała masa, a główny bohater z ciężką przeszłością w dzieciństwie i nie do końca przepracowanymi albo czasowo zaleczonymi traumami, to jest jedna z najczęściej spotykanych klisz w horrorach ostatniej dekady, a może nawet dwóch. Obejrzałeś parówo jeden horror psychologiczny i teraz w każdym, nawet prostym produkcyjniaku o opętaniu jak 'Smile' dostrzegasz rzeczy, których tam nie ma, wszędzie widzisz 'coś więcej' bo twój mały móżdżek nie potrafi zaakceptować że zobaczył coś zwyczajnego jak właśnie ten film. Teza, którą sobie wyrobiłeś przesłania ci jakąkolwiek możliwość myślenia i wyciągnięcia właściwych wniosków bo ty już sobie założyłeś, że to film o problemach psychicznych i że żadnego demona tam nie ma, chociaż ewidentnie jest, ale nawet gdyby wyszedł z ekranu i kopnął ci w rzyć(a umówmy się, powinien i to nie raz) to byś go nie zauważył. Oglądałem ten film dwa lata temu, a wychodzi, że i tak lepiej go pamiętam niż ty. Pozostawała pod opieką terapeutki od momentu jak pacjentka zainfekowana przez demona zarżnęła się na jej oczach, a nie na co dzień, ty psi cycu. Jej trauma z dzieciństwa nie ma nic wspólnego z objawami zainfekowanych, to nie żaden powrót do przeszłości. Film wielokrotnie dobitnie pokazuje, że to jest horror ponadnaturalny, a nie żaden psychologiczny i nikt nawet nie próbował tego ukrywać. Mało tego, w tym roku w październiku będzie sequel. Rozumiem, że też o tej samej chorobie psychicznej, mimo że główna bohaterka dawno nie żyje. Co za baran z ciebie. Dobrze nabazgrałem, do momentu przekazania wirusa jest zupełnie normalna i miałem na myśli, że jest normalnym, zdroworozsądkowym człowiekiem, pracuje jako lekarka, jest w udanym związku, a ty wyjąłeś zdanie z kontekstu, pewnie nawet niespecjalnie, po prostu jesteś za dużą amebą żeby go zrozumieć. Aha, tak scena, w której pozornie nic się nie dzieje, jest spokój, po czym nagle zostajesz zaatakowany dźwiękiem, np abnormalnie głośno dzwoniącego telefonu, to jest rasowy przykład jump scare. No, ale pewnie ty obejrzałeś z 10 horrorów na krzyż, publikacji, to na bank żadnych nie czytałeś i uznałeś, że jump scare jest tylko wtedy, kiedy zza ściany wyskoczy ci potwór/duch/whatever i zrobi ci ooga booga ;)

Tracker

Kretynem jesteś, kretynem byłeś i kretynem zdechniesz. Zesrać to się sam obsrałeś przy pierwszym komentarzu dzbanie. Pisz sobie dalej te elaboraty, nad którymi sam się spuszczasz, widać, że lubisz łykać swoje własne nasienie:) Jeżeli ciebie pustaku straszy dźwięk telefonu w filmie to widać jak wytrawnym horroromaniakiem jesteś:D Nie wiem, spod którego kamienia pierwotniaku wypełzłeś, ale trzeba było tam zostać, bo rozsiewasz gówna maj. A główna bohaterka nie była "normalna", bo leczyła się wiele lat, nawet już w dorosłym życiu pozostając w kontakcie ze swoją terapeutką spier.dolino umysłowa;) Gratuluję pamięci - idź wypałuj się jeszcze trochę, może resztka spermy zejdzie z orzeszka, który ci służy na mózg. Zawsze się jakaś tępa menda znajdzie na tym forum, ty jesteś doskonałym przykładem. Skrzyknij podobne tobie pierwotniaki i załóżcie trupę wędrowną "Traker i inne fekalia pseudoczłowiecze":):):)

Anonimus_Perfidius

Wiem i rozumiem, że moje merytoryczne komentarze, którymi wyjaśniłem cię i zgasiłem jak ostatniego peta zniszczyły twoją wątłą psychikę doszczętnie i nieodwracalnie, ale polecam jednak udać się do Choroszczy z biletem w jedną stronę i zostań tam do końca swoich nic nie wartych dni, zrobisz światu przysługę. Po mnie ten twój bełkot obelg spływa jak po kaczce, ale fajnie, że wystarczył jeden post żebyś pokazał swe prawdziwe oblicze, oblicze skończonego pariasa umysłowego i ćwoka :) Zapytałbym skąd ci do tego pustego łba przyszło, że mnie straszy dźwięk telefonu, ale ponieważ jesteś umysłowym zerem, to odpowiedź jest oczywista - z rzyci. Czy ten horror psychologiczny jest teraz z tobą w pokoju? ;)

Tracker

Debil, idiota, cymbał, ćwierć mózg i rozpadlina umysłowa - takiego miksu kału i rzygowin dawno nie spotkałem:D Ty się lepiej wyegzorcyzmuj, bo jeszcze cię jaki demon zerżnie;) A skoro gównem zalatujesz to uważaj na Władcę Much, bo ci zrobi z dupy przelotówkę do Poznania. Miłego anala ci życzę z Belzebubem - targaj prącie w swoim koncie;-D
ps. sama ciotko Teodozjo napisałaś o tym telefonie jako o jump scare a teraz wywracasz kota do góry ogonem:) Drugi raz przeczysz sam sobie udając przy tym pseudointeligenta:):) Weż się nie ośmieszaj lepiej przygłupie, bo Ci gówno w butach chlupie:D

Anonimus_Perfidius

Wspaniale jest patrzeć jak upodlony przeze mnie i ośmieszony tarzasz się we własnym moczu na przemian pijąc go i wymiotując ;) Zaczynasz też ujawniać swoje fascynacje seksualne, nie hamuj się, pisz śmiało, internet popatrzy, przeczyta i cię wyśmieje. Generalnie to takiej degrengolady umysłowej w trzy posty dawno nie widziałem. Pięknie cię zeszmaciłem, chociaż słowo 'obnażyłem' sugerowałoby, że wcześniej miałeś jakąkolwiek godność, a dobrze wiemy, że tak nie było. PS, rubaszny nieudaczniku, napisałem, że nagły dźwiek np telefonu, szczególnie taki jak tu, celowo podkręcony, to jeden z klasycznych jump scare bo taki jest fakt akademicki. Nigdzie nie pisałem, że się boję odgłosu telefonu. Wiem, że z twoim mikroskopijnym móżdżkiem, który pozwala jedynie na bezwładne i losowe klepanie trudno jest zrozumieć, że to, że film jest horrorem, nie oznacza, że każdy się na nim boi albo nawet, że ktokolwiek się na nim boi, a fakt, że coś co się w filmie wydarzyło to rasowy jump scare oznacza, że widz, a w tym konkretnym przypadku ja, się tego boi. Chyba jednak przeceniłem cię z tą podstawówką, dzieci są tam jednak mądrzejsze. No chyba, że uczęszczasz do takiej dla opóźnionych. Tak, to faktycznie musi być to.

Tracker

Co ty bierzesz chłopie? Jesteś zjebem level nightmare. Sam się pierwszy przypier.doliłeś do mojej osoby, ja ci zwróciłem uwagę na fakt, że istnieje inne wyjaśnienie tego filmu. Właśnie dobry film można interpretować wielorako, a to, że poświęcasz tak słabej produkcji tyle miejsca, chyba jednak świadczy o tym, że nie jest tak źle. I nawet byłbym skłonny podyskutować z tobą i rozważyć, że możesz mieć rację, gdyby ten "tfuj" orzeszek pławiący się w panierce z własnego gówna i obijający się o ściany pustej łepetyny w końcu zatrzymał się na ciole matole o⁠:⁠-⁠) Ale z takimi pustakami, przemądrzałymi debilami o wygórowanym ego gówna w przeręblu się nie da niestety a ja nie będę pochylał głowy, gdy kloaka wystrzeliwuje z twojego otworu gębowego i jeszcze mnie ochlapuje. Z początku to żal patrzeć i czytać, że takie spier.doliny się na forum filmweba kamuflują, teraz jednak to mam bekę z twojego debilostwa i gównianej osobowości pantofelka z gnojówki;⁠)B⁠-⁠)^⁠_⁠^

Anonimus_Perfidius

Ooo, chwila względnie normalnego pisania, czyżby twoje leki zaczęły działać? A nie, jednak na taki niedowład umysłowy nawet najsilniejsze medykamenty na receptę to za mało, więc wracasz do tego swojego umysłowego orzeszkowania i przytaczasz swoje fekalne fantazje. Siostro, eutanazja! Level nightmare? Ale jaki Nightmare on Elm Street? :) Nie, ty nie zwróciłeś uwagi, że może być inna interpretacja filmu, ty na chama próbujesz tutaj forować, że twoja wydumana wersja jest jedyną słuszną, co napisałeś już w pierwszej wypowiedzi do mnie opierając ją o to, że mi się wykonanie demona nie podobało i bazgrząc te same brednie co innej osobie kilka postów wyżej. Wtenczas przywołałem cię jak pierwszorocznego uczniaka i wyjaśniłem względnie kulturalnie, acz zwracając uwagę na twe elementarne braki w horror edukacji oraz brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, która niewątpliwie zaoszczędziłaby ci wstydu. Od tej pory miotasz się wyzwiskami, które z czasem stają się coraz ostrzejsze i zmuszają cię do obchodzenia filmwebowego algorytmu patusów, który właśnie z myślą o takich pokrakach umysłowych został stworzony. Rzyć pęka ci już w szwach, od moich merytorycznych wypowiedzi, które tną twą wątłą psychikę z chirurgiczną wręcz precyzją i sprawiają, że masz na tyłku więcej żylaków niż 60 letnia prostytutka :) Już pierwszą wypowiedzią dałeś dobitnie znać, że do jakichkolwiek dyskusji powyżej poziomu łajna nie ma szans, a potem jedynie to szambo pogłębiasz. Nie oszukuj się, im szybciej zrozumiesz swoją pańszczyźnianą rolę w społeczeństwie, tym lepiej. Najniższe warstwy społeczne podobno też są potrzebne, zatem machu machu miotłą, posprzątaj te odchody, które niczym szympans w zoo wyrzuciłeś przez kratę ;) Ta kloaka, jak nazywasz moją rozległą wiedzę i doświadczenie, nie ochlapała cię, ona przenikła do twojej świadomości, zaszła ci pod skórę, wpełzła do żył, dotarła do mózgu, ale tak, jak mawia klasyk 'nawet nie ma czego niszczyć'. Reagujesz więc w jedyny znany sobie sposób, wylewając bluzgi, które w twoim śmiesznym umyśle mają mnie w jakiś sposób zdyskredytować, a gdy to nie przynosi żadnego rezultatu, rzucasz typowe ziomalsko-patusiarskie 'mam z ciebie bekę'. Otóż problem polega na tym, że nie masz żadnej beki, jesteś, zły zacietrzewiony, próbujesz kąsać, ale nie potrafisz nawet zaszczekać. Tym się różni Pan(ja) od chama(ty). Do filmu od dawna nie próbujesz się już nawet odwoływać, a jeżeli już to czynisz, to przekręcając wszystko to co napisałem dokonując jeszcze większej orki pańszczyźnianej na swoim umyśle i kompromitując się niczym twój rodziciel płodząc cię, chociaż jak mniemam był w cugu alkoholowym i nie wiedział co czyni. A na koniec, 'dobry film' to pojęcie względne, a to nie jest 'dobry film'. To prosty taśmowy straszak z wielkiego studia. Nawet jego kampania reklamowa mówiła wprost, że jest to horror z udziałem demonicznego bytu, na tym się cały film opiera. Wspaniały jest też wniosek, że skoro poświęcam tej produkcji tyle czasu, to nie jest to film zły. W tym jednym częściowo się nawet zgodzę, nie jest to film zły, jest po prostu przeciętny, nijaki. Druga sprawa jest taka, że wcale nie poświęcam mu wiele czasu. To co dla ciebie jest wielogodzinną potyczką z własnymi niedoborami intelektu, dla mnie jest kilkuminutową zabawą w rozbijanie pinaty, za którą w tym przypadku robi twoja psychika.

Tracker

Japrdle..Dawno nie spotkałem takiego przygłupa jak ty chuju zły O⁠_⁠o

Anonimus_Perfidius

Rymowanka na poziomie trzyletniego dziecka z patologicznej rodziny z niebieską kartą, czyli wszystko się zgadza. No może poza rzeczywistym wiekiem, który tę patologię jedynie pogłębia i podkreśla.

Tracker

Bo dyskutować można, ale z kimś inteligentnym, z przygłupami i debilami twojego pokroju, którzy udają światłych, się po prostu nie da. Sam prezentujesz poziom dzieciaka jedynaka, który miał za mało miłości w domu i który stara się zwrócić czyjąś uwagę oraz za wszelką cenę chce, by jego racja była na wierzchu. Pław się dalej imbecylu w tym swoim kloaczym sosie, widać, że kolor brązowy jest bliski twemu sercu;⁠)

Anonimus_Perfidius

Ty za to prezentujesz poziom dzieciaka z upośledzeniem z rodziny wielodzietnej, wiejskiej, względnie małomiasteczkowej(tak do 3,5 tysiąca mieszkańców), któremu starsi bracia do spółki z ojcem dawali upust(a pisząc wprost - spust) w rzyć i stąd tak często głoszone przez ciebie fekalne fantazje i listy miłosne o kale, kloace i tym podobne. Do żadnych inteligentnych dyskusji nie jesteś zdolny i przypomnę, że to ty dzwonisz bo to ty odpisujesz na posty innych, w tym mój żebrząc o atencję. Cieszę się, że swoimi wypowiedziami spowodowałem takie spustoszenie w twej wątłej jak Jaś Kapela psychice.

Tracker

Trzeba ci przyznać, że wśród skretyniałych istot na tym świecie zajmujesz przodującą pozycję;⁠) Masz niesamowity poziom wiary w swoje zje.banie umysłowe i upośledzone myślenie, że ty i te twoje wypociny cośkolwiek znaczą. Zabawny z ciebie klaun, pewnie nie szkodliwy, bo jedynie za klawiaturą wydaje ci się, że masz jakąkolwiek władzę. Dziecko, idź zrób coś dobrego dla tego świata i poddaj się lobotomii albo eutanazji, bo plugawisz fekaliami tylko to forum filmowe}⁠:⁠‑⁠)

Anonimus_Perfidius

Dla ciebie moje słowa w tej chwili znaczą wszystko. Są sensem dla twojej dalszej egzystencji, powodem by wstać rano z łóżka i aby zarywać noce, a wszystko to w oczekiwaniu na maila o tytule 'Tracker skomentował twoją wypowiedź...' Zabawne jest jak bardzo dwubiegunowy jesteś(nie myl z biegunką, wiem, że lubisz). Piszesz coś o plugawieniu fekaliami przeze mnie, podczas gdy to ty o nich piszesz namiętnie w każdym poście. Czujesz już podniecenie, że jak ojciec wróci z poczty odebrać zasiłek, to zrobi ci 'krecika'? Władzę? Nad tobą to władzę ma każdy kto cię spotka, aczkolwiek zawsze cieszy fakt zrujnowania przeze mnie doszczętnie twojego życia. Nie ma za co :)

Tracker

Spotkałem właśnie jednego Trackera, o umyśle chorym, ułoma i zera, co myślał, że jest choć trochę mądrym człowiekiem, okazał się jednak być niezwykłym ćwiekiem, debilem, jakich ten świat widział mało, spier.doliną i najgorszą rodziny zakałą. Trzepał się jegomość nad swą klawiaturą, spuszczał się bawiąc odkurzacza rurą, a potem przypisywał innym swe zasługi,bo ksiądz na parafii molestował go za..długi..Za długi tez był proboszcza intrument, Trackerowi wypadł z ręki ostatni..argument, teraz się dławi jajcami księdza dobrodzieja bo w instrumencie proboszcza jest Trackera nadzieja..że jak go nadzieje na swą długą szpicę i spuści się mu na przygrube cyce to w końcu będzie mógł mi napisać komenta, chuć on zadaniowy i głowa jebnięta, to ciagnie księdzowi fiuta, że Ash miło, i dostaje pokarm w swoje duże Rio. Więc mając usta zapchane po brzegi, przy okazji robi na filmwebie przeszpiegi i ssąc na zachrystii księżowskiego chuja, klawiaturę obsługuje, komenta rozbuja. Lecz oto przychodzą Nitsche'm w Dąbrowie Górniczej, kolejni spragnieni księża, leją mu na cyce, a Tracker spija sok z każdego pracia i wystawia dupę swą w kierunku słońca by przeschła w końcu od spermy nadmiaru, potem pójdzie pić na sępa, browary do baru, by przpłukać smak księżowskiego nasienia, i by się na rzycie swoje troszeczkę powpieniać ;⁠-)}⁠:⁠‑⁠)o⁠:⁠-⁠):⁠-⁠)

Anonimus_Perfidius

Opowiem wam historię Anonimusa Perfidiusa, który od dziecka lubił mieć w d u p i e fallusa. Uwielbiał też brać do buzi i spust na twarz, to miał po mamie - największej w całej wsi kurtyzanie. Ojciec pijak na bezrobociu, choć rzadko w domu bywał, dupsko Anonimusa często okupywał. Wpadali też na libację koledzy taty, biorąc anonimusa w kiblu na trzy baty. Nic więc dziwnego, że wyrósł na geja, ten nasz anonimus, kompletna mameja. Dziewczyna żadna nigdy na niego nie spojrzała mając go słusznie za lamusa i p e d a ł a. Kiedy już faja starego nie starczyła, rzyć anonimusa plebanię odwiedziła. Tam przez okrąglutki rok czasu nie mógł się anonimus opędzić od księży k u t a s ó w. Gwałty, spusty, gang bangi i swawole, walili go tak bezlitośnie, że o ja p i e r d o l e. Po tym roku pedofili z dupskiem na wskroś r o z j e b a n y m wrócił z płaczem anonimus do mamy. Lecz mama nie chciała w domu pasożyta, któremu w głowie i w d u p i e jeno sążnista pyta. Chciał, więc z sobą skończyć anonimusek, lecz był na to z niego za mały fallusek. Radości i zrozumienia zaczął szukać w necie, lecz jak się domyślacie i tam happy endu nie będzie. Na filmwebie trafił na Giga Chada Trackera, który zniszczył go swym intelektem jak ostatniego frajera. Wyśmiał, upokorzył, upodlił i zgnoił, anonimus był p i z d ą, więc nawet się nie bronił. Upokorzony i ze szma co ny uciekł pod most, gdzie od niedzieli do niedzieli był non stop gwałcony przez miejscowych meneli. Zaropiałe, niemyte fujary grzmociły jego odbyt, tak anonimus opłacał tam swój pobyt. A kiedy du psko zostało rozepchane do granic możliwości, rozcięli mu skórę brzucha i gwałcili w wnętrzności. Syf, hiv i kiła dostały się do anonimusa organizmu, nawet w stosunku do takiego śmiecia był to akt sadyzmu. Z bólu zaczął krzyczeć, płakać, lecz nic to nie dało, nasienia bejów w jego ciele, jedynie przybywało. Nad ranem jego truchło, do kroćset, nie wierzę, zgwałcili również rosyjscy żołnierze. Skąd tam oni spytacie? Otóż sprawa jest prosta o darmowym dymaniu wieść na świat się rozniosła. Koleżkom z zakaukazia różnicy nie robiło, czy truchło, w które się spuszczali wówczas jeszcze żyło. Resztki anonimusa trafiły do kostnicy gdzie defekowali na nie wszyscy pracownicy. Tak kończy się historia filmwebowego śmiecia, którego resztek ciała już nigdy nie znajdziecie. Trafiły bowiem jako nawóz, wraz z gnojówką na pole, co tam za syf wyrośnie, o k u r w a, j a p i e r d o l e.

Tracker

Problem z ludźmi takimi jak Ty którzy od 20 lat oglądają horrory jest taki, ze sa nimi zblazowani i na nie znieczuleni. Ja tez kiedyś oglądałem bardzo dużo horrorów i w końcu przestały na mnie robić wrażenie. Mogłem oglądać takie filmy sam w domu, w środku nocy ze słuchawkami na uszach a potem spać jak dziecko. W końcu zaczęły mnie nudzić.Teraz to był pierwszy horror , który obejrzałem po latach i wolalem go dokończyć w dzień bo bylo to dla mnie zbyt niekomfortowe i przerażające ale właśnie o to chodzi w horrorach, żeby tak bylo

stuk_filmweb

Ten komentarz jest tak bezsensowny, że nie wiadomo od czego zacząć. Jeżeli jest się płytkim, to oczywiście, że po jakimś czasie wszystko przestaje robić wrażenie bo tak zachowują się widzowie niedzielni. Pomijam już fakt, że raczej nikt nie ogląda przez 20 lat wyłącznie horrorów, ja oglądam różne filmy, horror jest po prostu moim ulubionym gatunkiem, z którym związany również byłem i jestem niejako zawodowo i absolutnie nie jestem nim zblazowany. Nikt nie ogląda filmów na siłę, jak cię coś zaczyna nudzić, to przestajesz na jakiś czas oglądać, to chyba banalnie proste, nie? Nie skomentuję w ogóle oglądania filmów na słuchawkach bo to dobre dla nastolatków, co jumają nielegalnie filmy z neta i oglądają na kompie. Filmy należy oglądać w odpowiednich warunkach i na odpowiednim sprzęcie bo inaczej to faktycznie można się znudzić, gdyż jest to szajs, nie oglądanie. To tak w ramach dygresji. Jeżeli ten film tak cię wystraszył(lub w ogóle wystraszył), to obawiam się, że psychicznie jest coś z tobą nie tak. Horrory nie są po to aby straszyć dorosłych ludzi. Boją się na nich dzieciaki i kobiety. Dorosły facet, którego jakiś horror przeraża w sensie doświadczania autentycznego strachu ma problem, powiedzmy to sobie wprost. Oczywiście mogą czarować atmosferą, zniesmaczać, obrzydzać, czasem spowodować, że ciarki przejdą po plecach jakąś konkretną sceną, ale autentycznie przerażać? Litości. Mnie nieprzerwanie cieszą i fascynują horrory, ten jest po prostu średnio słabym produkcyjniakiem, w którym nie ma absolutnie niczego strasznego, czy godnego uwagi. 'It Follows', z którego najdelikatniej mówiąc sporo 'pożycza' nadal wywołuje u mnie niepokój mimo, że go oglądałem wiele razy. Podobnie jak wiele innych, starszych filmów grozy, które ociekają klimatem. Generalnie horrory są po to aby dać nam dreszczyk emocji, a nie żebyśmy się realnie bali podczas ich oglądania...

ocenił(a) film na 8
krafczyg

Irytujący to był jej facet i jej terapeutka, a nie ona.

ocenił(a) film na 4
Rapid_1930

Ale po co wy po sobie jedzieci. Komuś się podobało to się podobało a jak nie to nie. Dlamnie to też jest shit

ocenił(a) film na 3
krafczyg

Dokładnie. Chyba trzeba przyzwyczaić się do myśli, że "to już wszystko było"...

ocenił(a) film na 4
_marecki

Racja. Filmem, z którego dość mocno czerpie "Uśmiechnij się", wg mnie jest "W sieci zła" (Fallen) z Denzelem Washingtonem i Johnem Goodmanem z 1998. Przy czym Fallen jest filmem zdecydowanie lepszym.

ocenił(a) film na 9
Limak_4

Faktycznie, teraz mi przypomniałeś ten film. Nawet zakończenie myślałem, że będzie podobne.

ocenił(a) film na 7
krafczyg

to jest horror, on ma przede wszystkim straszyć i to robi. Tacy krytycy jak Ty powinni się zastanowić jaki gatunek filmu właczają i jaki chcą mieć efekt końcowy.

ocenił(a) film na 9
TheDarkPrince_47

Też uważam, że horror dobrze trzyma w napięciu. Każdy jumpscare jest zasłużony. Ludzie analizują fabułę jakby to była najważniejsza sprawa w tym gatunku.

ocenił(a) film na 8
krafczyg

jest 40min. i jest moc, ...kota sie spodziewałaś tak? dla mnie elegancja, a w kinie to chyba ze nic nie było słychac. Jestem po przepicu od wczoraj się lecze więc na mnie może inaczej działa ;) Pozdro

ocenił(a) film na 6
krafczyg

Film mógł ci się średnio podobać, albo nie podobać, szanuję inne zdanie, ale krytykom mogło się to podobać i to też szanuję. Jedna osoba może dać filmowi 1, a druga 8, czy 10 i to też rozumiem, chyba że nie potrafi tego uzasadnić. Wiedz, że każdy ma swoje zdanie.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
krafczyg

Na takie filmy się nie chodzi do kina tylko w sypialni po ciemku z dziewczyną ogląda typie .

ocenił(a) film na 5
krafczyg

Mam podobne odczucia. Śmieszy mnie tylko, że ludzie, którym film się bardzo spodobał denerwują się na tych, którym nie podszedł. Skąd to się bierze ? Szczytem żenady jest jesscze obrażanie innych z tego powodu. Stuknijcie się w czoło.   Jeśli chodzi o horrory to jestem wybredny i było tu dla mnie kilka dobrych scen, pare gęstych momentów, ale reszta to ctrl c/v z innych produkcji. 

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones