niesamowity, najlepszy film Szulkina i pierwszy film surrealistyczny, który można smiało nazwac dziełem! Jestem pod wrażeniem, rok 2003 był rokiem świetnych produkcji( Oprócz Ubu-króla, Nienasycenie i Pornografia). Wykorzystanie wielu naszych dobrych aktorów, przepiękne sceny oniryczne. Ten film smialo moze konkurowac z wieloma innymi produkcjami europejskimi. Jako surrealista jestem wniebowzięty! W życiu smaczniejszego grrrówna nie jadłem!