Ten film to wizualny fajerwerk. Jednak fabuła idzie jakoś tak sobie do przodu bez zachwytów i wzruszeń. Na akcję trzeba czekać półtorej godziny. Obyczaje w kosmosie prawie jak na ziemi i jedzenie to samo. (Jakby to było gdyby nie można było zjeść rosołu w odległej galaktyce). No i zachwycił mnie element ekonomiczno-wychowaczy (najlepiej zarabia się na tym co zakazane i nielegalne) choćby to było tylko Wasabi.
Film zdecydowanie dla młodszej widowni. może za dziesięć lat doczekamy się polskiego wydania.