Największą siłą i jednocześnie skuteczną przemocą, jest presja różnych grup społecznych, rodzinnych, kulturowych, religijnych na podporządkowanie się ich zasadom i prawom. I nie ma to znaczenia, czy to jest oparte na jakichś wartościach - w naszej społeczności tak robimy i ty masz się dostosować. Ileż to razy zachowujemy się w niezgodzie ze sobą, bo "co ludzie powiedzą". Bardzo dobry, socjologiczno-psychologiczny film.
To też charakterystyka opresyjnego autorytarnego państwa. Są ludzie, którzy w takich warunkach czują się jak ryba w wodzie. Mnie to przeraża, bo coraz częściej widzę to w Polsce.
Film bardzo dobry. Ktoś słusznie napisał, że to irański „ Lewiatan” . Też miałem takie skojarzenie. Zastanawia, że reżyser mógł tak krytyczny obraz tam nakręcić. Szukanie analogii między Polską a Iranem zupełnie nie na miejscu.
Dlaczego nie na miejscu? Presja społeczna jest w każdym kraju. A im mniejsza miejscowość tym większa.
Dokładnie. Nakładka którą stara się usilnie narzucić np. kultura liberalna na naszym kontynencie jest tym samym tylko, że ta konkretna nie tworzy społeczności a zbiór jednostek, nomadów którymi można łatwo sterować bo nie mają ona wtedy podmiotowości, cech zbiorowości i narzędzi siłowych do obrony w kryzysowej sytuacji. W zamian obiecuje się tutaj prawość, równość, wolność itd. które opiera się na wymazaniu ludzkiej natury, jej istnienia.
Tworzysz narrację i jednocześnie sama ją orzesz. Tak trzymać.
No niestety nie masz racji. To konserwatywna część społeczeństwa jest zdecydowanie bardziej podatna na aprobatę społeczną. Wychowywana do posłuszeństwa, z zakazem samodzielnego myślenia i nakazem przestrzegania tradycji.
To, że ty uznajesz swoją argumentację za błyskotliwą, nie oznacza, że ja tak o niej myślę.
Niczego nie wartościuję tylko wskazuję analogiczny proces.
Potrzebujesz aby czyjeś było bezwzględnie na wierzchu dlatego porównujesz, a to w istocie nie mówi nic o porównywanych rzeczach. Odwracanie uwagi dobre dla dzieci.
Nie potrafisz zauważyć zgrzytów w czymś co sama wyznajesz. Twój problem, tym bardziej zabawny iż taki zarzut formułujesz wyżej odnośnie "samodzielnego myślenia"
Fałszywy a wręcz memiczny obraz "czarnej zarazy" i mylenie aprobaty społecznej ze sterowalnością. Zupełnie inne są mechaniki tych dwóch zjawisk.
Tak trzymać. See you later alligator...
PS. Wskaż na koniec gdzie twierdzę cokolwiek o swojej argumentacji.