W rzeczywistości wyglądało to zupełnie inaczej, nie chcę nikomu psuć rozrywki z oglądania
"horroru opartego na faktach", lecz jest wiele dowodów na to, że w ta rodzina zmyśliła tę
historię by wydostać się z kłopotów finansowych. Wcześniej mieszkali tam inny ludzie i nikt nie
zauważył niczego niezwykłego. A ci ludzie mieszkali tam bodajże kilka lat rozprawiając o tym jak
im tam źle niedobrze i straszno... przy okazji pojawiac sie w programach telewizyjnych i
wydając książkę.
Można przeczytać o tym wiele artykułów w internecie, np. na portalu infra org pl jezeli ktoś
chciałby sobie znaleść, niestety nie da się tu wstawiać linków zewnętrznych :P
Film jako horror moze niezbyt ambitny, ale pare scen całkiem dobrych, aż podskoczyłam :)
jak dzieci xD , są ludzie co spia w domu z trupami itp na swiecie i traktuja ich ajk zywych ale ukrasc 100 cial i wpakowac je w sciany absurd xD
Mnie to zadziwiało jak można żyć w domu z trupami w ścianach. Po pierwsze ogromny fetor (chyba, że czegoś nie zanotowałam i były jakoś spreparowane, chociaż myślę , że i tym wypadku trzeba by to powtarzać, co jakiś czas), a po drugie przecież te ciała w tym filmie wyglądały jakby tydzień temu zostały tam włożone. Ciało, które jest tam tyle lat no niestety, ale zmieniłoby "wygląd".
A czy autor wątku nie miał na myśli Amityville?