PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=695281}

Ugotowany

Burnt
6,6 129 577
ocen
6,6 10 1 129577
5,5 19
ocen krytyków
Ugotowany
powrót do forum filmu Ugotowany

Przegotowany

ocenił(a) film na 5

Było deszczowe, niedzielne popołudnie, idealny moment na obejrzenie dobrego filmu. Wypadło na "Ugotowanego,", bo niezrażona średnią oceną na FW uznałam, że są gorsze sposoby na spędzenie dwóch godzin przed ekranem niż wpatrywanie się w błękitne oczy Bradleya Coopera. I tak oto spędziłam 1h 40 min na samoudręczaniu się.

Oto mamy Adama, Męskiego Mężczyznę w Skórzanej Kurtce, byłego kucharza-celebrytę wygłaszajacego monolog godny każdego aroganckiego geniusza z trzydniowym zarostem. Adam ciężko pracuje, pokutując za swoje poprzednie życie i siłą własnej żelaznej woli własnymi męskimi ręcoma wygrzebuje siebie z nałogu i ostrygi z muszli. I jest tak zajebisty, że nie ogląda się za siebie.

Męski Mężczyzna Adam nagle zjawia się w restauracji swojego znajomego i oświadcza, ze przejmuje jego restaurację. Bo jest aroganckim dupkiem który jest zajebisty w tym co robi. Adam zbiera drużynę, nadal będąc przy tym aroganckim dupkiem. Ale co tam, ludzie go kochają. Bo jest zajebisty w tym co robi. Oprócz jednego Innego Kucharza, który go nienawidzi, bo jest zajebisty w tym co robi.

Potem jest piękny montaż, gdzie widzimy Zajebistego Adam będącego Zajebistym, po czym zamienia się w piękniejszą wersję Gordona Ramseya i jak na prawdziwego Chefa przystało,rzuca talerzami i drze japę na swoich pracowników, jak na aroganckiego geniusza przystało. I wyciąga łapy do jedynej kobiety w kuchni i już wiemy, że nim skończy się film, będą się namiętnie całować w deszczu czy innej romantycznej scenerii.
Bo on miał trudne dzieciństwo, mówi jeden z bohaterów i już natychmiast musimy wybaczyć Adamowi bycie psychopatą, bo to naturalnie usprawiedliwia bycie dupkiem.

Ale żeby nie było, że nasz arogancki dupek jest złym psycholem, to potem scenarzysta podsuwa nam kilka scenek, gdzie Zajebisty Adam odsłania się przed panią psycholog, pokazuje, że umie grać zespołowo i nawet dzieci go lubią, bo pod tą warstwą chama jest dobre serce, jak że by inaczej. Wszyscy go kochają, ludzie wszytkich płci i orientacji garną się, żeby Zajebisty Adam obdarzył ich spojrzeniem swych błękitnych ocząt i błyskiem idealnych zębów. No, może oprócz tych dwóch smutnych panów którym wisi pieniadze.

Kiedy okazuje się, że Zajebisty Adam ponosi klęskę (zdradzony! przez przyjaciela! prawdziwy czarny! charakter!), nawet Inny Kucharz mówi mu, że w sumie też go kocha, bo taki jest zajebisty.
Bradley Cooper uśmiecha się smutno, a ja mam ochotę wyskoczyć przez okno.

"Ugotowany, to nie jest zły film. Pięknie nakręcony, dobrze zagrany - obsada jest imponująca, a Cooper pokazuje, że jest wart pieniędzy jakie mu płacą. Tylko, że jest to tak irytująco pretensjonalny film, że aż dziw bierze, że autorem scenariusza jest autor jednego moich ulubionych filmów, przejmująco twardo stąpającego po ziemi 'Locke'a'. A tu główny bohater wali takimi banałami, fabuła jest tak przewidywalna i szeleszcząca papierem, że wygląda na debiut studenta trzeciego roku filmówki, któremu bogaty tatuś sfinansował film. Chyba, że reżyser i scenarzysta, sądząc po wieku, przechodzą właśnie kryzys wieku średniego i chcieli stworzyć film, który będzie bardzo 'cool'. No i jest, aż bolą zęby.

Kate_V

Prawdziwe w 100%. Uśmiałam się czytając! :D

ocenił(a) film na 5
Kate_V

Dokłądnie tak samo odebrałem ten film, bardzo fajnie to opisałaś. Po film sięgnąłem tylko za sprawą Bradleya Coopera, który zachwycił mnie w "Poradniku pozytywnego myślenia" oraz jako że interesują mnie kulinaria, sama tematyka filmu wydała mi się interesująca. Ale po seansie żałuję, że spędziłem prawie 2 godziny mojego życia z Bradleyem, gdzie mogłem przeciez robic coś bardziej pożytecznego. Było kilka zabawnych momentów, sam aktor nie porwał mnie swoim kunsztem, nie wiem, może to kwestia scenariusza... W tym filmie wszystko było banalne, od scenariusza poprzez grę aktorską aż po poczucie humoru. Przerysowana historia z Helene i jej córką oraz cudowne przeobrażenie bohatera trąciło taką amerykańską sztampą, że ciężko mi się to oglądało. Kino amerykańskie chyba przeżywa pewien rodzaj stagnacji, wszystko już było i trochę brakuje świeżości.

ocenił(a) film na 5
Stefan_Zyskowski

Ja się nie chcę czepiać i wiem, że to śmieszne odpowiadać na post sprzed pięciu lat, ale tak mnie ten film wytrącił z równowagi. Jakie przeobrażenie bohatera? Był aroganckim dupkiem, przeszedł off screen jakąś samo-narzuconą masochistyczną pokutę, po czym nadal cały film od początku do końca jest aroganckim dupkiem, który traktuje pracowników tak, że ktoś powinien nakręcić sequel o ich pozwie zbiorowym przeciwko temu psychopatycznemu szefowi kuchni

ocenił(a) film na 6
Kate_V

Wczoraj widziałem w telewizji. Twoja recenzja jest idealna. Pozdrawiam :)

Kate_V

Ugotowany to nie jest realna rzeczywistość. To historia pokazana z perspektywy kogoś kto ma za sobą ogromny bagaż doświadczeń, znajomości pozytywnych i negatywnych, oglądamy Micka Jaggera otwierającego nowy zespół, to przecież jasne że nie uda się do mam talent czy nie będzie grać na dożynkach, dostanie szanse zagrać przed setkami tysięcy i jego problemem będzie nie zawieść. Ta sama historia opowiedziana z perspektywy młodego kucharza wyciągniętego z straganu byłaby wystarczająco spójna z tym co my zwykli parobkowie uznajemy za realne. Złowiony nie dlatego że tak wybitny jest, ale dlatego że tak potrzebujący jest szef, a potem przechodzi przez trudy życiowe, by spełnić ambicje kogoś kto go traktuje jak smiecia.

Kate_V

Bardzo doba recenzja. No i jeszcze pochwała marnowania jedzenia... w 2015 roku....

ocenił(a) film na 5
Kate_V

Jaka cudowna recenzja! Dokładnie tak się czułam, oglądając

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones