Kształt wnętrza statku, przypominający jakąś piekielną machinę, może wskazywać na dużo wcześniejszy początek szaleństwa jego projektanta.
Ale nie zagłębiajmy się w zbyt mocno w takie niuanse, bo do nadinterpretacji tylko jeden krok :P

Ten film jest fajny, ale irytuje mnie coś takiego czemu nie pokazali co jest po tamtej stronie czyli po drugiej stronie czarnej dziury, jeden człowiek na tym filmie przeszedł przez nią i powrócił to mogli pokazać co on tam widział.

W sumie to w urywkach pokazali (scena pod koniec filmu, w której Weir łapie Millera za głowę). Sami twórcy chcieli pokazać dużo więcej, ale wytwórnia powiedziała, że to zbyt krwawe i im wycięli podobno 20 minut filmu.

Obserwując jego zachowanie można odnieść wrażenie, że wiedział o tym, dokąd może przenieść ich napęd grawitacyjny. Na początku filmu widać mnóstwo zdjęć jego żony, która - jak później się dowiadujemy - popełniła samobójstwo, za co on się obwinia. Ukrywa przed innymi, że również ma "halucynacje" i zaprzecza temu, co widzieli inni (również temu, że po włączeniu napędu kula zmienia się w czarną dziurę - nikt poza nim tego nie wiedział, nie mógł więc sobie tego zmyślić ani "uroić").