Nędzna podróba "Piły". Fabuła przewidywalna, niepotrzebne przerywniki muzyczne... I po co
ta scena ze znalezieniem więźniarki?? Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. A już zakończenia
durniejszego wymyślić nie mogli...
Czy podróba? Nie wydaje mi się, to coś innego.
Faktycznie film był dość nudny jednak podniosłam mu ocenę z uwagi na zakończenie. Mnie się jak najbardziej podobało ;)
Mnie to zakończenie jakoś nie przekonało. Motyw był podobny jak w "Pile", zresztą film powstał na fali jej popularności.