jestem fanem tegoż uniwersum od dobrych 15 lat, i jestem zdegustowany jak można było zmarnować taki potencjał. I sama animacja jak na 2010r jest słabiutka, szczegóły, detale (statek matka, sama planeta, katedra) to wszystko jest słabo zrobione. Walka z Chaosem jest też słaba. Wszystko jest tutaj słabe..

Ten film jest dla mnie jak by BETA wersją.. Szkoda.

Ten "film" to koszmarna tandeta... Zrobiony chyba przez początkujących "tfurcuf" demek komputerowych na sprzęcie za 2 dolary i przy wykorzystaniu Blendera (oczywiście bez znajomości tegoż i jego rendererów). Jestem fanem W40k i powiem, że nawet w nie najlepszym W40k: Space Marine (gra niegdyś dobrego studia Relic) jest lepsza grafika niż w tym dziwolągu... Żal normalnie (_!_) ściska...

No właśnie niby dla fanów uniwersum, bo przyznajmy - jak ktoś się nie orientuje w uniwersum to może mało co zrozumieć. Ale ok dla fanów. A tymczasem mamy nowicjuszy w 2 kompanii(poznać można po złotych obramowaniach naramienników). Jak chcieli dać nowicjuszy walczących z siłami chaosu to trza było dać squad z rezerwowej kompanii. Albo wręcz scoutów, ale to by nie przeszło bo każdy by chciał zobaczyć "pełnoprawnych" space marine. A jak nie to zmienić nowicjuszy na doświadczonych "zawodników" jak chcieli drugą kompanię. A tak poza tym to sama grafika jest koszmarna, nie mogłem uwierzyć, że to niby produkcja z 2010 roku. Wszystko jest bardzo plastykowe i wygląda jak cutscenki z gier z początku XXI wieku. Nie czuć tu ani brutalności starcia, ani mocy poszczególnych broni. Ucinanie łba wygląda tak jakby ucinać łeb plastykowej figurce chaos marinesa. Dźwięk też słabawo. Szczerze powiedziawszy film dużo słabszy niż intra do gier Dawn of War, tam to czuć tę wojnę, nawet jeżeli grafika też jest już leciwa(ale bo i niektóre gry z serii sa już mocno leciwe), ale KLIMAT wciąż czuć. Nie to co tutaj

A ja dla odmiany nie miałem wcześniej styczności zz Warhammerem, a ta produkcja bardzo mi się podobała. :-)