Najbardziej przykre w tym filmie jest to że osoby które oceniły go na 8-10 mają prawa prawa wyborcze. Film nudny, zero polotu, rozwoju postaci, brak choćby minimalnego realizmu. Scenariusz pisany na kolanie "przed lekcją", Mark W. jak zawsze gra drewnianie, Tom zagrał spidermana bez mocy. Do bólu męczący, wtórny i nieciekawy. Ten wpis to nie zachęta do polemiki a informacja dla prawdopodobnego widza.